Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Irina zagra w Stali?

Piotr Szpak
Za tydzień zadecyduje się, czy Irina Kadanoniuk grała będzie w mieleckiej Stali.
Za tydzień zadecyduje się, czy Irina Kadanoniuk grała będzie w mieleckiej Stali. M. Radzimowski
Ciąg dalszy kadrowych roszad w drużynach siatkarek Stali Mielec i Siarki Tarnobrzeg.

Jeszcze co najmniej tydzień potrzebuje szkoleniowiec siatkarek mieleckiej Stali Roman Murdza, by wydać decyzję na temat ewentualnej przydatności do swego zespołu Białorusinki Iriny Kadanoniuk. Nowym siatkarkom przygląda się też trener drugoligowych siatkarek Siarki Tarnobrzeg Andrzej Dróbkowski.

Kadanoniuk, która przed rokiem trenowała z mielecką drużyną, ale po odniesieniu kontuzji wyjechała do swej ojczyzny, wróciła do Mielca i chce grać w Stali.

SPOKOJNA OCENA

- Na razie bacznie się jej przyglądam. Po kilku treningach trudno jednak cokolwiek stwierdzić o Irinie. Wszystko musi zostać ocenione na spokojnie, po różnych treningach i obciążeniach. Nie będę się w tym temacie spieszył - mówi trener Murdza.

Nie tylko gra w Stali Kadanoniuk stoi pod znakiem zapytania. Za kilka tygodni trener Murdza określi, czy widzi w swojej drużynie Dorotę Burdzel, która przez ostatnie lata grała we Francji. Burdzel na treningach prezentuje się korzystnie i wiele na to wskazuje, że dostanie angaż na grę w mieleckiej drużynie.
IRINA ZA ZORIANĘ

Być może w Mielcu nie będzie już grała Ukrainka Zoriana Pilipiuk, jej los zależy od tego, jaka decyzja zostanie podjęta w stosunku do Kadanoniuk.
Wzorem minionego tygodnia, także w tym mieleckie siatkarki trenować będą dwa razy dziennie - przed południem w terenie, a po południu w hali. Pod koniec sierpnia drużyna wyjedzie na zgrupowanie do Kielanarowej. Przypomnijmy, że ze Stali odeszło kilka siatkarek: Iwona Waligóra, Marta Wrzesińska, Katarzyna Ząbek, Agata Turbak i Magdalena Kobiela. Przyszły: Paulina Dudkiewicz z Piasta Szczecin, Magdalena Banecka z Muszynianki Muszyna, Iwona Niedźwiedzka z Aluprof Bielsko-Biała.

Wspomniane wcześniej Kadanoniuk i Burdzel mogą być kolejnymi nowymi w mieleckim zespole.

TRZY ODESZŁY

Monika Niezabitowska, Elżbieta Kabat i Emilia Burchart, to siatkarki tarnobrzeskiej Siarki, które nie zagrają już w tej drużynie w nadchodzącym sezonie.
Tarnobrzeskiej drużynie potrzeba "świeżej krwi", dlatego zmiany kadrowe mogą wyjść tylko na dobre. Rutynowane zawodniczki już w minionym sezonie prezentowały się przeciętnie, dlatego nikt tragedii z powodu ich odejścia z drużyny robił nie będzie. Najważniejsze, że została liderka zespołu Anna Surowiec, będzie też wychowanka klubu Honorata Jabłońska. W Siarce grać będą także rzeszowianki Paulina Dziobak, Magdalena Chorzępa i Agata Brągiel.

Czwarta z rzeszowianek Anna Hogendorf narzeka na kolana i jej gra w Siarce stoi pod znakiem zapytania. W tarnobrzeskiej drużynie występować będą nowe siatkarki, z którymi rozmowy są prowadzone. Jedną z nich będzie Sylwia Pusz z UMKS Łańcut.

KONIECZNE PRZYSPIESZENIE

Sezon, o czym już informowaliśmy, rozpocznie się 29 września, a więc trzy tygodnie wcześniej niż pierwotnie zakładano. A wszystko przez decyzję Polskiego Związku Piłki Siatkowej dokooptującą do grupy czwartej (w której grać będzie drużyna Siarki) zespół Tomasovii Tomaszów Lubelski. Właśnie wyjazdowym meczem z Tomasovią zainaugurują sezon siatkarki Siarki, które treningi rozpoczęły w miniony wtorek.

- Teraz w naszych przygotowaniach musi nastąpić przyspieszenie, bo liga wystartuje trzy tygodnie wcześniej. Wprowadzi to spory zamęt w nasz cykl, ale jakoś sobie z tym musimy poradzić - stwierdził szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Andrzej Dróbkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie