Cztery nowe zawodniczki wzmocniły podczas przerwy letniej drużynę siatkarek mieleckiej Stali. Zapowiada się na to, że mielczanki będą mogły wreszcie powalczyć o miejsce w "czwórce", co byłoby sukcesem naszego zespołu. Trener Roman Murdza może wreszcie ze spokojem oczekiwać rozgrywek.
Piotr Szpak: * Podczas przerwy letniej do waszej drużyny doszły cztery nowe zawodniczki. Będzie piąta?
Roman Murdza: - Raczej nie. Taka ewentualność była brana tylko w przypadku, gdyby Iwona Niedźwiedzka faktycznie zrezygnowała z gry w naszej drużynie.
* Dogadacie się z Niedźwiedzką, która zamierzała grać w Gwardii Wrocław?
- Kibice muszą wiedzieć, że my z Niedźwiedzką jesteśmy już dogadani od miesiąca. Była jedną z pierwszych, z którą się porozumieliśmy. Wyszła sprawa z jej chłopakiem i pozostało nam tylko czekać na rozwój sytuacji. Ta ułożyła się po naszej myśli i Niedźwiedzka zostaje w naszej drużynie.
* Drużyna Stali będzie więc silniejsza niż w minionym sezonie?
- Tak. Wszystko zrobiliśmy, by ten zespół był silniejszy. W pozyskiwaniu dziewcząt do naszego zespołu postawiliśmy na przyjęcie. W tym elemencie dobrze sobie u nas radziły Agata Wilk oraz Iwona Niedźwiedzka, ale było to dla nich zbyt duże obciążenie, bowiem musiały się jeszcze koncentrować na ataku, w którym spisywały się bardzo dobrze. Poszliśmy w kierunku pozyskania kogoś lepszego w przyjęciu. Żeby drużynie było łatwiej poczyniliśmy takie, a nie inne kroki. Jestem pewien, że było to udane posunięcie.
* Na wypożyczenie odchodzą młode siatkarki Dorota Wilk i Paulina Peret. Niektórych może zaskakiwać wypożyczenie Doroty.
- Jeśli za kilka lat Dorota ma być w Stali rozgrywającą z prawdziwego zdarzenia, to na pewno w "kwadracie" się tego nie nauczy. Jeszcze ją jednak trochę dzieli od "ligówek" grających na tej pozycji. Dla jej i naszego dobra, dla rozwoju jej oraz Pauliny, powinny one jak najwięcej grać. W Biłgoraju budują taki zespół, którego zadaniem będzie awans do pierwszej ligi. Tam będą miały możliwość gry, łapania rutyny.
* Czy będzie to wreszcie sezon, w którym Stal powalczy o miejsce w "czwórce"?
- To zależy od wartości innych drużyn. W Plus Lidze zostaje Centrostal Bydgoszcz i będzie to solidny rywal, beniaminek Gwardia Wrocław robi interesujące wzmocnienia, wzmacnia się także AZS Białystok (zagrają tam dwie byłe reprezentantki Polski Izabela Żebrowska oraz Agata Karczmarzewska-Pura - przyp. Pisz). Nie wspominam o wzmocnieniach drużyny z Dąbrowy Górniczej, bo nie są one na naszą kieszeń. Poza zasięgiem będą Muszynianka-Fakro Muszyna oraz Aluprof Bielsko-Biała. Nie wiadomo, co będzie w Kaliszu i Pile, ale podejrzewam, że szczególnie w Pile, zmontują ciekawą drużynę. O "czwórkę" będzie więc bardzo trudno.
* W minionym sezonie piąte miejsce było w zasięgu, ale szansa nie została wykorzystana.
- Utrzymanie zapewniliśmy sobie praktycznie na dwie kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej, ale na play off "posypał" nam się zespół. Przestała trenować będąca w ciąży Dorota Burdzel, dwie podstawowe zawodniczki Karolina Olczyk oraz Ewelina Dązbłaż doznały kontuzji. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Mogły się zaprezentować Dorota Wilk i Paulina Dutkiewicz, wiedzieliśmy, na czym stoimy. Dostały szansę gry i w przypadku Doroty okazało się, że to dla niej jeszcze za wysokie progi.
* Jak będą przebiegały przygotowania do nowego sezonu?
- Zaczynamy 30 lipca i do 17 sierpnia trenujemy na własnych obiektach. Dzień później wyjedziemy na 10-dniowe zgrupowanie do Kielnarowej. Po powrocie rozpoczynamy serię gier kontrolnych, których na być 20. Zostaliśmy zaproszeni na turniej "O Srebrną Siatkę" do Krakowa, u nas odbędzie się tradycyjny turniej o puchar prezydenta Mielca. Zaproszeń na mecze mamy w klubie sporo. Potrzeba nam dużo gry, by nowe zawodniczki się ze sobą zgrały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?