Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki Anser-Siarki Tarnobrzeg nie zawiodły i zwyciężyły bez straty seta

Piotr SZPAK [email protected]
Marcin Radzimowski
Trzecie z rzędu trzypunktowe zwycięstwo siatkarek Anser-Siarki Tarnobrzeg. Kapiąca z sufitu hali woda nie wybiła gospodyń z rytmu.

Drugoligowe siatkarki Anser-Siarki Tarnobrzeg były zdecydowanymi faworytkami w meczu z Maratonem Krzeszowice i nie zawiodły zwyciężając bez straty seta.

Anser-Siarka Tarnobrzeg - Maraton Krzeszowice 3:0 (25:16, 25:13, 25:18).

Siarka: Pusz, Surowiec-Zych, Jabłońska-Żak, Mokrzycka, Jabłońska, Ryznar - Peret (libero), Szubart.
Maraton: Chochołowska, Madejska, Furczyk, Bojko, Kocoń, Holocher - Małusecka (libero), Króliczek, Czekaj, Domagalska, Koźbiał.

Sędziowali: Ireneusz Wolszczyniak z Częstochowy i Krzysztof Kapusta z Radomia. Widzów 200.
Tarnobrzeskie siatkarki przystąpiły do tego meczu bez swej dotychczas najwyższej zawodniczki Małgorzaty Wacławczyk, która w minionej kolejce doznała kontuzji i czeka ją dłuższy rozbrat z grą.

ŁATWO I PRZYJEMNIE

Początek pierwszego seta był wyrównany do stanu 4:4, ale kiedy gospodyniom zaczęła wychodzić mocna zagrywka, kłopoty zaczęły się w zespole z Krzeszowic. Przewaga miejscowych rosła w oczach, a od stanu 17:9 stało się jasne, że miejscowe wygrają seta otwarcia. Na początku drugiej partii gospodynie uciekły na 9:1, później było 14:4, a przy stanie 21:6 kibice na trybunach zastanawiali się jedynie nad tym, czy przyjezdne wyjdą z "dychy". Ostatecznie im się to udało, w czym zasługę miały gospodynie, wyglądając chwilami na rozkojarzone łatwym prowadzeniem.

DZIURAWY SUFIT!

Trzeci set był najciekawszy. Po ładnej akcji przyjezdnych i mocnym ataku Justyny Chochołowskiej Maraton wygrywał 3:2. Po chwili było 3:3 i nastąpiła przerwa na wycieranie parkietu. Z sufitu hali Ośrodka Sportu i Rekreacji Wisła zaczęła bowiem kapać deszczowa woda... Kiedy już z problemem się uporano gospodynie zaczęły grać widowiskowo. Przy stanie 4:3 dla Siarki oglądaliśmy najładniejszą akcję meczu, w końcowej fazie, której Jolanta Sokalska wystawiła piłkę do swojej szwagierki Honoraty Jabłońskiej-Żak, a ta pięknym atomowym atakiem zdobyła punkt. Kibice długo bili brawo, a humory miejscowym dopisywały już do samego końca.

W pozostałych spotkaniach: Dalin Myślenice - Wisła AGH Kraków 3:1, MOSiR Jasło - Patria Sędziszów Małopolski 3:0, AZS AE Skawa Kraków - Pogoń Proszowice 3:0, Karpaty Krosno - Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:1.
1. Skawa 3 9 9:1
2. ANSER-SIARKA 3 9 9:2
3. Dalin 3 7 9:5
4. Karpaty 3 7 7:5
5. Wisła 3 6 7:3
6. Jasło 3 4 5:6
7. Pogoń 3 4 5:8
8. Tomasovia 3 1 4:9
9. Maraton 3 0 1:9
Patria 3 0 1:9
1. - 4. - zielony
7. - 10. - żółty
W następnej kolejce, 17 października: Tomasovia - Siarka, Wisła - Skawa, Pogoń - Karpaty, Patria - Maraton.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie