Andrzej Dróbkowski, trener Anser-Siarki:
Andrzej Dróbkowski, trener Anser-Siarki:
Chwilami dziewczyny grały bardzo ładną kombinacyjną siatkówkę, ale były momenty, kiedy trwoniły wypracowaną przewagę. Niepotrzebnie oddaliśmy rywalkom seta, znów było tak, że wyciągnęliśmy do przeciwniczek pomocną dłoń. Bardzo dobrze spisała się młodziutka Ania Mysiak, która ma zadatki na dobrą siatkarkę.
Anser-Siarka Tarnobrzeg - MOSiR Jasło 3:1 (25:21, 25:17, 23:25, 25:20).
Anser-Siarka: Mysiak, Mokrzycka, Pusz, Ryznar, Jabłońska, Jabłońska-Żak, Peret (libero) - Szubart.
Jasło: Bajorek, Agatowska, Stadnicka, Kosiba, Kutyła, Kowalczuk - Bury (libero), Kamińska, Maciejowska-Gunia, Czechowicz.
Sędziowali: Dariusz Sokołowski z Warszawy i Jacek Naduk z Warki. Widzów 150.
W wyjściowej "szóstce" tarnobrzeskiej drużyny niespodziewanie znalazła się młodziutka Anna Mysia i trzeba od razu powiedzieć, że spisała się bardzo dobrze.
ODZYSKAŁY PROWADZENIE
Pierwszy set zapowiadał duże emocje. Jako pierwsze na prowadzenie wyszły tarnobrzeżanki za sprawą Jolanty Jabłońskiej, która dwukrotnie skutecznie zaatakowała. Potem jednak inicjatywę przejęły siatkarki z Jasła, obejmując prowadzenie 5:4. Przyjezdne dziurawiły nieszczelny blok naszych zawodniczek utrzymując, co najmniej dwupunktową przewagę. Jednak w końcówce seta gospodynie odzyskały prowadzenie 20:19, po ataku ze środka Eweliny Ryznar, chwilę później ta sama zawodniczka popisała się asem serwisowym i było 22:20. Seta zakończyła mocnym atakiem Monika Pusz.
PRZEŁOMOWY MOMENT
Początek drugiej partii należał do tarnobrzeskich siatkarek, które prowadziły 9:5 po skutecznym ataku Anny Mysiak. Jednak przyjezdne zdołały "dojść" na remis, a dokładnie do stanu 10:10 po dobrej zagrywce Iwony Kowalczuk. Przełomowy moment w tej odsłonie miał miejsce przy stanie 13:12, kiedy to na zagrywkę weszła Honorata Jabłońska-Żak. Kapitan naszej drużyny po serii dobry zagrywek wyprowadziła koleżanki na sześciopunktową przewagę 18:12. Od tego momentu przyjezdne zaczęły popełniać błędy i kwestią czasu było wygranie tej partii, a dokonała tego środkowa Anna Mysiak atakując ze środka i zdobywając 25 punkt.
STANĘŁY W MIEJSCU
Trzeci set wydawał się formalnością i początek na to wskazywał, bowiem miejscowe prowadziły 7:1, jednak konsekwentna gra zawodniczek z Jasła doprowadziła w końcówce seta do remisu 19:19, zdezorientowane takim obrotem sprawy tarnobrzeżanki przegrały tego seta. Jednak, co się nie udało w trzecim secie udało się w czwartej partii, gdzie mimo początkowego prowadzenia przyjezdnych, naszym zawodniczkom udało się przejąć inicjatywę przy remisie 10:10, rywalki stanęły w miejscu, wykorzystały to podopieczne Andrzeja Dróbkowskiego i po chwili prowadziły już 16:12 po ataku Eweliny Ryznar. Przewaga ta utrzymywała się do końca meczu i faktem stało się kolejne zwycięstwo tarnobrzeskich siatkarek.
W pozostałych spotkaniach: Karpaty Krosno - Dalin Myślenice 3:0 (25:16, 25:19, 25:18), Maraton Krzeszowice - Wisła AGH Kraków 1:3 (20:25, 27:25, 22:25, 18:25), AZS UE Skawa Kraków - Patria Sędziszów Małopolski 3:0 (25:22, 25:8, 25:17), Pogoń Proszowice - Tomasovia Tomaszów Lubelski 2:3 (13:25, 25:15, 25:20, 19:25, 6:15).
1. Skawa 7 19 20:5
2. Karpaty 7 18 19:6
3. SIARKA 7 15 17:11M
4. Wisła 7 14 17:9
5. Dalin 7 13 16:12
6. Pogoń 7 9 13:17
7. Tomasovia 7 7 13:17
8. Maraton 7 5 9:18
9. Jasło 7 4 6:18
10. Patria 7 1 4:21
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?