W Stalowej Woli w czwartek wieczorem przy stacjach paliw utworzyły się duże kolejki. W piątek w południe były już mniejsze. W Miejskiej Stacji Paliw przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej w południe na tankowanie czekało dwadzieścia samochodów. Zauważyliśmy, że jeden kierowca po zatankowaniu baku, lał benzynę do dużej beczki z tyłu pojazdu.
Na stacji Orlenu przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej było tylko kilka pojazdów, ale na tablicy nie świeciły się ceny paliw. Natomiast na Orlenie przy ulicy Przemysłowej w sprzedaży była tylko droższa benzyna verva 98 oraz lepszy olej napędowy, natomiast gorszej 95 nie było.
Na Orlenie obowiązuje reglamentacja paliwa i zakaz tankowania do kanistrów. Kiedy jeden kierowca zapełniał kanister, obsługa wyłączyła mu dystrybutor. Na ulicy Przemysłowej ruch na stacji paliw był tylko nieco większy niż zwykle, ale większej liczby pojazdów należy się spodziewać wieczorem.
Zobaczcie zdjęcia.
Władze Orlenu w wydanym komunikacie zapewniły, że paliwa nie zabraknie, są normalne zapasy. Orlen zerwał też umowy na dostawę paliwa z prywatnymi stacjami, które wykorzystując panikę podniosły znacząco ceny.
A tak było w czwartek wieczorem.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?