MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola zremisowała z Gryfem Wejherowo 1:1

Grzegorz Lipiec
Grzegorz Lipiec
Bartłomiej Bartosiak (zielono-czarny strój) zdobył w sobotę swojego drugiego gola w czasie swojego pobytu w Stali Stalowa Wola. Bramka ta dała tym razem jeden punkt w meczu z Gryfem.
Bartłomiej Bartosiak (zielono-czarny strój) zdobył w sobotę swojego drugiego gola w czasie swojego pobytu w Stali Stalowa Wola. Bramka ta dała tym razem jeden punkt w meczu z Gryfem. Grzegorz Lipiec
Stal Stalowa Wola zremisowała z Gryfem Wejherowo 1:1. Ten jeden punkt może mieć decydujące znaczenie w walce o utrzymanie się na drugoligowym froncie.

Stawka spotkania sparaliżowała obie drużyny. W pierwszej połowie zarówno Gryf Wejherowo, jak i Stal Stalowa Wola przede wszystkim nie chciały stracić gola. W drugiej połowie meczu Piotr Okuniewicz zdobył pierwszą bramkę dla wejherowian. Asystował mu Przemysław Mońka. W ostatnich minutach spotkania, nieporadność bloku defensywnego Gryfa i zamieszanie w polu karnym wykorzystał Bartłomiej Bartosiak, który silnym strzałem z około dwunastu metrów wyrwał dwa punkty gospodarzom. W obozie naszej drużyny zapanowała radość.

Patrząc na przebieg spotkania trzeba przyznać, że Stal w żadnym wypadku nie zasługiwała na porażkę. Ten remis z Gryfem jest zasłużony. Przy odrobinie szczęścia zielono-czarni mogli nawet zdobyć trzy punkty, ale Przemysław Oziębała już w doliczonym czasie gry przestrzelił w dogodnej okazji. - Wiedzieliśmy, że Gryf, który ma nóż na gardle będzie grał z ogromna determinacją. Dobrze, że po stracie gola dobrze zareagowaliśmy i udało nam się doprowadzić do wyrównania - mówi Ryszard Kuźma, trener Stali Stalowa Wola.
Ratownikiem Stalówki po raz kolejny okazał się Bartłomiej Bartosiak. W ostatnich trzech spotkaniach ten 25-letni ofensywny zawodnik strzelił dwa gole. Dały one cztery punkty Stali. W końcowym rozrachunku może się okazać, że właśnie te „oczka” będą decydujące jeśli chodzi o utrzymanie się drużyny w drugiej lidze.

Bartłomiej trafił do Stali w czasie zimowego okienka transferowego, a jego wcześniejszym klubem był pierwszoligowy GKS Bełchatów. Trzeba przyznać, że ten zawodnik okazał się wzmocnieniem zielono-czarnych i pokazuje to w końcowej fazie rozgrywek drugiej ligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie