Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzaminatorzy tarnobrzeskiego WORD już są w areszcie

Marcin Radzimowski
Sąd Rejonowy w Rzeszowie przychylił się w czwartek do wniosku prokuratury i aresztował tymczasowo na trzy miesiące trzech egzaminatorów Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu.

ZOBACZ TEŻ:
Podejrzana o zabójstwo matki w gdańskim areszcie , materiały policji

Wcześniej usłyszeli oni zarzuty korupcyjne, podobnie zresztą jak dwaj inni egzaminatorzy, wobec których śledczy zastosowali wolnościowe środki zapobiegawcze - poręczenia majątkowe i zakazy wyko nywania zawodu instruktorów i egzaminatorów na prawo jazdy. Pośród zatrzymanych we wtorek czterech mężczyzn są czterej obecni i jeden były, emerytowany egzaminator tarnobrzeskiego ośrodka.

Decyzję o zastosowaniu tymczasowego aresztu, egzaminatorzy z pośrednictwem pełnomocników prawnych, mogą zaskarżyć do sądu drugiej instancji i zapewne skorzystają z takiej możliwości. Można się domyślać, że do miejsca odosobnienia trafili podejrzani, którzy odmówili współpracy z prokuraturą. Pozostając na wolności mogliby więc próbować wpływać na świadków i mataczyć.

Przestępstw, jakie Prokuratura Apelacyjna w Rzeszowie zarzuca pięciu zatrzymanym we wtorek egzaminatorom, dopuścić się oni mieli w okresie od lipca do grudnia 2012 roku. Zarzuty dotyczą więc tego samego okresu, jakiego dotyczą zarzuty postawione wcześniej 19 innym podejrzanym. Pośród wszystkich 24 osób podejrzanych w tym śledztwie, jest 13 egzaminatorów z tarnobrzeskiego ośrodka, ośmiu instruktorów z różnych szkół nauki jazdy z województw podkarpackiego, świętokrzyskiego i lubelskiego oraz trzy osoby pośredniczące w przekazywaniu łapówek.

Śledztwo dotyczące korupcji w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu prowadzone jest od stycznia 2013 roku, pierwszych podejrzanych policjanci zatrzymali pod koniec marca 2013 roku. Początkowo śledztwo nadzorowała Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, później przejęła je do prowadzenia Prokuratura Apelacyjna w Rzeszowie. W sprawie do przesłuchania jest około tysiąca świadków.

Według prokuratury „ustawiane” były egzaminy praktyczne prawa jazdy na kategorię B, a stawki wynosiły od kilkuset do tysiąca złotych. Zdarzało się, że kandydat na kierowcę za pierwszym razem oblał pomimo „załatwienia egzaminu”. Było tak, jeśli w czasie egzaminu nagrywanego przez zainstalowane w samochodach kamery, dopuścił się rażącego błędu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie