Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg. Uczniowie "Rolnika" przypomnieli sylwetkę doktor Olgi Lilien, wybitnego lekarza i niezwykłego człowieka

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
W niezwykle wymowny i wzruszający sposób, za pomocą krótkich scenek teatralnych ułożonych chronologicznie, uczniowie Zespołu Szkół numer 2 w Tarnobrzegu - "Rolnika", w środę 10 kwietnia przybliżyli swoim młodszym kolegom najważniejsze fakty z życia doktor Olgi Lilien - wspaniałej lekarki pochodzenia żydowskiego, która większą część życia związała z Tarnobrzegiem i jej obecnym osiedlem, Mokrzyszowem. Przez lata, z własnego wyboru, spłacała dług wdzięczności wobec mieszkańców Mokrzyszowa, którzy ocalili jej życie podczas niemieckiej okupacji.

Przypomnieli sylwetkę "najmniejszej z najmniejszych", doktor Olgi Lilien

Występ zorganizowany na scenie w Wozowni w Parku Dzikowskim (przed laty była tu sala gimnastyczna "Rolnika", gdy szkoła mieściła się w Zamku Tarnowskich), obejrzeli uczniowie "Rolnika" oraz ich młodsi koledzy z klas ósmych szkół podstawowych. Prezentacja ta podsumowała realizowany w szkole projekt edukacyjny zatytułowany "Olga Lilien - ocalić od zapomnienia". Uczestnicy przedstawienia, poprzez krótkie scenki w bardzo przystępny sposób przedstawili najważniejsze fakty z życia Olgi Lilien. Pochodziła ze Lwowa, gdzie jej rodzice byli zasymilowanymi polskimi Żydami i należeli do elity miejskiej. Ojciec był cenionym lekarzem pediatrą i to w jego ślady poszła Olga.

Gdy ukończyła kierunek lekarski i wybrała pediatrię jako specjalizację, praktykowała w szpitalach w USA, w Berlinie i Paryżu, by powrócić do Lwowa. Tam zastał ją wybuch II wojny światowej. Gdy w 1941 roku do Lwowa wkroczyły wojska niemieckie, musiała uciekać. Jedna z jej sióstr trafiła do getta i wkrótce zginęła.

Doktor Olga Lilien trafiła do Mokrzyszowa, gdzie w miejscowej szkole rolniczej uczyła przyjaciółka jej rodziny. Tam ukrywała się przed Niemcami, ówczesny dyrektor szkoły Marian Stanisław Połowicz zatrudnił ją jako pomywaczkę, potem jako pomoc kuchenną. Decyzja o pomocy dla żydowskiej uciekinierki była bardzo ryzykowna, ponieważ za jakąkolwiek, nawet najmniejszą pomoc, groziła kara śmierci. Jak wspomina historyk dr Tadeusz Zych w jednym z Tarnobrzeskich Zeszytów Historycznych: "ukrywanie dr Lilien było wyjątkowo trudne, gdyż miała ona wybitnie semicką urodę: kruczoczarne włosy i wielkie piwne oczy. Nie ulega wątpliwości, że większość mieszkańców Mokrzyszowa zdawała sobie sprawę, kim jest Olga, jednak nikt nie doniósł na nią Niemcom".

Jak wspomina doktor Zych w swojej publikacji, najbardziej dramatycznym momentem, decydującym o dalszych losach lekarki, była obława, którą Niemcy urządzili w 1943 roku na partyzantów.

"Zgoniono wszystkich mieszkańców wsi. Jeden z żandarmów, znany ze szczególnego okrucieństwa Wolhmann, wskazał na stojącą w grupie Olgę, twierdząc, że jest Żydówką. Wtedy ówczesny sołtys Mokrzyszowa Jan Bila stanowczo odpowiedział: „Och nie, ona gotuje w szkole. Jest bardzo dobrą kucharką”. To wystarczyło, by uratować ją od pewnej śmierci" - pisze dr Tadeusz Zych.

Po wojnie doktor Olga Lilien, jako znakomity lekarz znający kilka języków obcych, miała propozycje pracy w USA i w krajach zachodniej Europy. Ona postanowiła jednak spłacić wobec lokalnej społeczności dług wdzięczności i pozostać w Tarnobrzegu, by tu leczyć i prowadzić profilaktykę zdrowotną. Była jednym z organizatorów służby zdrowia w Tarnobrzegu i na terenie powiatu tarnobrzeskiego. Stworzyła od podstaw oddział pediatryczny i opiekę nad matką i dzieckiem w tarnobrzeskim szpitalu. Angażowała się również w pomoc członkom antykomunistycznego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

Jak wspomina dr Zych, doktor Olga Lilien do końca swoich dni żyła w spartańskich warunkach, nigdy nie troszcząc się o dobra materialne. To, co otrzymała, rozdawała bardziej potrzebującym. Wstawała przed 5 nad ranem i do samego wieczora prowadziła obchód ludzi chorych i samotnych. Jej życiowym credo stało się hasło „być najmniejszą z najmniejszych”. Zmarła 15 sierpnia 1996 roku.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie