Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis. Iga Świątek pożegnała się z turniejem WTA 1000 w Dubaju. Pogromczynią Anna Kalinska z Rosji. Polka nie powtórzyła wyniku sprzed roku

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
FOT. Iga Świątek podczas turnieju w Dubaju
FOT. Iga Świątek podczas turnieju w Dubaju Kamran Jebreili/Associated Press/East News
Rozstawiona z numerem pierwszym Iga Świątek przegrała z Anną Kalinską (40. WTA) 4:6, 4:6 w półfinale turnieju WTA 1000 w Dubaju. Dla Polki to pierwsza porażka od końca stycznia, kiedy to odpadła w trzeciej rundzie Australian Open. Świątek wystąpiła po raz czwarty w tej imprezie. W poprzednim roku dotarła do finału. W spotkaniu o tytuł zagra z Włoszką Jasmine Paolini, dla której również jest to życiowy wynik. Czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa Świątek zarobiła 158 944 dolarów (około 633 000 złotych).

Droga obu półfinalistek w Dubaju

Liderka światowego rankingu Iga Świątek zmierzyła się z tenisistką zajmującą czterdzieste miejsce na świecie Rosjanką Anną Kalinską. Dla tenisistek był to pierwszy wspólny mecz. W 1/4 finału Polka rozprawiła się z rozstawioną z numerem szóstym Chinką Qinwen Zheng (6:3, 6:2). Z kolei 25-letnia zawodniczka z Moskwy sensacyjnie uporała się z trzecią rakietą globu Amerykanką Cori Gauff (2:6, 6:4, 6:2). Stawką meczu był finał Dubai Duty Fee Tennis Championships. Polka grała o 23. finał cyklu WTA (osiemnaście tytułów). Z kolei konkurentka walczyła o pierwszy singlowy finał w karierze seniorskiej.

22-letnia raszynianka po drodze do tego etapu wyeliminowała kolejno: byłą mistrzynię US Open Amerykankę Sloanę Stephens (41. WTA)), Ukrainkę Elinę Switolinę (20. WTA) oraz Zheng (7. WTA). Natomiast rywalka przystąpiła do 1/4 finału po serii sześciu zwycięstw w Dubaju. Na początku musiała przeprawiać się przez kwalifikacje. Z koeli w drabince głównej pokonała Australijkę Storm Hunter (128. WTA), Hiszpankę Cristinę Bucsę 67. WTA), byłą mistrzynię French Open Jelenę Ostapenko (9. WTA), czy mistrzynię US Open Gauff (3. WTA).

Pierwszy przegrany set od porażki w Australian Open

Spotkanie półfinałowe rozpoczęło się od siedmiominutowego gema przy serwisie Polki - Wyszła obronną ręką broniąc dwóch break pointów. W kolejnych gemach również do powiedzenia miały zawodniczki returnujące, choć to podające zapisywały punkty na swoją korzyść. Przy stanie 3:2 dla Polki, raszynianka wykorzystała piątą szansę na przełamanie. To właśnie w tym gemie kibice mogli podziwiać wymianę meczu zakończoną triumfem Świątek.

Jednak od stanu 4:2 polska zawodniczka zaczęła popełniać niewymuszone błędy z forhendu jak i bekhendu. Anna Kalinska wygrała cztery gemy z rzędu w ogóle nie sprawiając wrażenia, że gra o swój pierwszy finały rangi WTA.

Świątek wykorzystała tylko jedną z siedmiu szans na skończenie gema przy serwisie rywalki. Był to pierwszy przegrany set Polki od ośmiu meczów. Pod koniec stycznia dwa sety przegrała z Lindą Noskovą w 3. rundzie AO.

Świątek bez powtórzenia wyniku z poprzedniego sezonu

Druga partia charakteryzowała się krótszymi gemami jak i wymianami. Nasza tenisistka gorzej nie mogła rozpocząć seta, bo od przegranego serwisu. Polka w drugiej odsłonie nie mogła wejść na poziom jaki przyzwyczaiła w tym turnieju. Z kolei Kalinska utrzymywała efektywną grę. W siódmym gemie Rosjanka przełamała rywalkę. W kolejnym raszynianka obroniła dwa ''meczbole''.

Zdeterminowana Świątek doprowadziła do różnicy jednego gema, lecz w następnym równo prezentująca się na korcie Rosjanka wykorzystała trzecią piłkę meczową.

Dla Polki był to czwarty występ w Dubaju.

W finale zmierzy się z Włoszką Jasmine Paolini.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tenis. Iga Świątek pożegnała się z turniejem WTA 1000 w Dubaju. Pogromczynią Anna Kalinska z Rosji. Polka nie powtórzyła wyniku sprzed roku - Sportowy24

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie