MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tu więziono Janosika

Jarosław Panek
Podpis zamek Dunajec nad jeziorem Czorsztyńskim, zachwyca położeniem. Najzamożniejsi mogą tu nawet przenocować, ale to oferta dla tych, którzy są gotowi wydać kilkaset złotych za jedną noc.
Podpis zamek Dunajec nad jeziorem Czorsztyńskim, zachwyca położeniem. Najzamożniejsi mogą tu nawet przenocować, ale to oferta dla tych, którzy są gotowi wydać kilkaset złotych za jedną noc. D. Łukasik
Zamek Dunajec to tylko jedna z wielu atrakcji tutejszych okolic. Warto go odwiedzić ze względu na legendę o ukrytym skarbie… Inków.

Historia zamku Dunajec, to dzieje wielkich rodów szlacheckich, ale także do dziś niewyjaśniona legenda ukrytej rzekomo gdzieś tutaj mapy legendarnego skarbu, a być może samego skarbu Inków.

To miejsce niby wszystkim znane, a swego czasu było o nim bardzo głośno, gdy ekolodzy protestowali przeciw budowie tamy, która miała stworzyć sztuczne jezioro. Potem, gdy przyszły wielkie powodzie i to właśnie tama uratowała okolicznych mieszkańców przed zatopieniem, wszelkie protesty ustały, a okolica zrobiła się jeszcze piękniejsze i jeszcze bardziej atrakcyjna dla turystów. Warto tu przyjechać, bo z naszego regionu nie mamy zbyt daleko i jest co zobaczyć.

Po pierwsze godny uwagi jest sam zamek. Do dziś przejmująco wyglądają lochy, w których więziono legendarnego rozbójnika Janosika. Z dużo większą przyjemnością ogląda się pomieszczenia mieszkalne, zajmowane do 1943 roku przez węgierską arystokratkę Ilonę hrabinę Bethlen, która zmarła po wojnie na Węgrzech.
Dama ta słynęła z twardego zarządzania zamkiem i tym, że prawie do samego wybuchu II wojny światowej utrzymywała… pańszczyznę, mimo że była ona już od dawna nielegalna. Dziś zamek Dunajec odwiedzają dzieci hrabiny, które zresztą spędziły tu swoje najmłodsze lata.

Kilka lat temu o zamku Dunajec stało się głośno z powodu nie potwierdzonej teorii, jakoby w jego okolicach miała być ukryta mapa z informacją, gdzie szukać pełnego złota skarbu inkaskich Indian z Ameryki Południowej. Wiadomo jedynie tyle, że na tych ziemiach schronili się istotnie ostatni potomkowie inkaskiego rodu królewskiego.

To właśnie oni mieli wręczyć swoim polskim krewnym dokument, mówiący o dokładnym miejscu ukrycia skarbów zatopionych w wodach jeziora Titicaca. Istotnie pod jednym ze stopni zamku w 1946 kolejny potomek królewskiego rodu, Andrzej Benesz z Bochni, odnalazł 18-centymetrową ołowianą tubę, a z niej zagadkowy testament spisany węzełkami na rzemykach, czyli indiańskim pismem kipu.

Wiadomości nie udało się odczytać, zaś sam Andrzej Benesz, który w latach 70 - tych był posłem i wicemarszałkiem Sejmu, zginął w wypadku samochodowym w roku 1976. Tajemnica legendarnego skarbu Inków zostaje nadal gdzieś ukryta.
Bilet wstępu do zamku kosztuje 9 złotych dla osoby dorosłej i 7 złotych dla dziecka.

Okolica oferuje mnóstwo noclegów i dodatkowy atrakcji. Można na przykład za pięć złotych od godziny wypożyczyć rower i specjalną kładką dla rowerzystów przejechać na stronę słowacką. Okolica oferuje mnóstwo noclegów w różnym standardzie. Na przykład w położonym w Niedzicy hotelu "Pieniny" zapłacimy w wakacyjnym terminie 65 złotych za dobę za pokój jednoosobowy, - 120 złotych za "dwójkę", zaś 160 za "trójkę".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tu więziono Janosika - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie