Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uroczystość setnej rocznicy urodzin kpt. Tadeusza Gajdy ps. „Tarzan” na cmentarzu wojennym w Stalowej Woli. Zobacz zdjęcia

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Przy grobie kapitana Tadeusza Gajdy ps. "Tarzan" w Stalowej Woli.
Przy grobie kapitana Tadeusza Gajdy ps. "Tarzan" w Stalowej Woli. Urząd Miasta
Od złożenia kwiatów i zapalenia zniczy przy mogile, w której spoczął kpt. Tadeusz Gajda ps. „Tarzan” (1924-1946) na cmentarzu wojennym przy ulicy Klasztornej w Stalowej Woli rozpoczął się dzień uczczenia 100. rocznicy urodzin żołnierza, który przez komunistyczną władzę skazany został nie tylko na śmierć, ale również „wyrokiem na zapomnienie”.

Życiorys kpt. Tadeusza Gajdy ps. „Tarzan”

W imieniu prezydenta miasta Lucjusza Nadbereżnego oraz przewodniczącego Rady Miejskiej w Stalowej Woli Stanisława Sobieraja wieńce złożyli radni miejscy Andrzej Kochan i Piotr Rut. Żołnierza niezłomnego uczcili także przedstawiciele Koła Obwodu Nisko-Stalowa Wola AK z Prezesem Zbigniewem Markutem na czele oraz stalowowolscy harcerze.  

Po modlitwie wspomniano życiorys kpt. Tadeusza Gajdy ps. „Tarzan” oraz tragiczne losy całej rodziny o jakże patriotycznym rodowodzie, gdzie swą postawą zaświadczyli o wielkiej miłości do Ojczyzny, Ojczyzny wolnej, suwerennej i sprawiedliwej społecznie. Należy wspomnieć, że doczesne szczątki zamordowanego przez UB 14 października 1946 roku w krakowskim więzieniu na Montelupich 22 letniego kpt. Tadeusza Gajdy, spoczęły na cmentarzu wojennym 5 października 2019 roku.

Tadeusz Gajda spoczął w rodzinnej ziemi

Ojczyzna „upomniała się” o swego bohatera i po 73 latach w asyście Wojska Polskiego, przedstawicieli władz parlamentarnych i samorządowych, IPN oraz własnych dzieci Zofii i Andrzeja wraz z rodzinami, spoczął w swej „rodzimej ziemi”. Do dziś jednakże czeka na ojca Józefa Gajdę ps. „Zawisza”, który tak jak on, za walkę w szeregach NZW z komunistyczną władzą o wolną Polskę, został zamordowany przez funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa 26 września 1946 roku na Zamku w Rzeszowie. Jego ciało, ukryte przez komunistów, nie zostało odnalezione do dnia dzisiejszego – pogrzebane jest prawdopodobnie na którymś z rzeszowskich cmentarzy. 

Kpt. Tadeusz Gajda ps. „Tarzan” urodził się 15 lutego 1924 r. w Charzewicach w pow. Nisko. Był synem Józefa i Marii z d. Łuczak. Jego ojciec był pracownikiem poczty polskiej. Tadeusz ukończył szkołę powszechną i cztery klasy Gimnazjum w Nisku. W 1939 r., w momencie wybuchu wojny, miał zaledwie 16 lat. Od 1940 r. pracował w firmie drzewnej w Rudniku. W 1941 r. za sprawą ojca wstąpił do formującej się w regionie Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW). W 1943 r. NOW została scalona z Armią Krajową, a Tadeusz Gajda został przydzielony do plutonu dywersyjnego Placówki AK Nisko. Latem 1943 r. rozpoczął konspiracyjny kurs podchorążych, którego nie ukończył z powodu „wsypy”. Otrzymał rozkaz zgłoszenia się do oddziału partyzanckiego NOW-AK por. Franciszka Przysiężniaka ps. „Ojciec Jan”, gdzie dokończył kurs i otrzymał stopień plut. pchor. Po wkroczeniu Armii Czerwonej żołnierze polskiej konspiracji byli aresztowani i zsyłani do sowieckich łagrów.

Poszukiwany przez NKWD

Od września 1944 r. Tadeusz Gajda był poszukiwany przez NKWD i UB. Aby uniknąć aresztowania, sam zgłosił się do służby w „ludowym” WP i został przydzielony do 25. pp 10. DP z zachowaniem stopnia z AK. W lutym 1945 r., po pierwszych aresztowaniach byłych żołnierzy AK służących w „ludowym” WP, Gajda zdezerterował i wrócił do Niska, gdzie dołączył do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (NZW). W połowie marca został skierowany do Kuryłówki koło Leżajska, gdzie formowały się oddziały partyzanckie NZW. Na polecenie Franciszka Przysiężniaka sformował w rejonie Tarnobrzega oddział partyzancki. W czerwcu 1945 r. nie podporządkował się rozkazowi rozwiązania oddziałów partyzanckich NZW i kontynuował walkę. Od lutego 1946 r. dowodził Obwodem III Pogotowia Akcji Specjalnej (PAS) krypt. „Tatar”, obejmującym Tarnobrzeg, Mielec, Dębicę i Tarnów. W maju został awansowany do stopnia kapitana. Aresztowany został w Tarnowie 7 sierpnia 1946 r. przez funkcjonariuszy PUBP Tarnów i WUBP Kraków. Wyrokiem WSR w Krakowie na sesji wyjazdowej w Tarnowie skazano go 27 września 1946 r. na karę śmierci. Zamordowano go 14 października 1946 r. w krakowskim więzieniu na Montelupich. Pozostawił żonę i dwoje dzieci. 

Odszukane szczątki kapitana

Kpt. Tadeusz Gajda ps. „Tarzan” został odnaleziony w 2017 roku, w wyniku prac archeologicznych w ramach projektu „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944 – 1956” realizowanego wspólnie przez Instytut Pamięci Narodowej, Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Ministerstwo Sprawiedliwości. Jego identyfikacja została potwierdzona na podstawie badań genetycznych przez osoby zaangażowane w projekt „Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów”, o czym poinformowano publicznie 4 października 2018 roku w Warszawie. 

Dziś, przeglądając życiorysy tragicznych ofiar oraz wydarzeń związanych z powojennym podziemiem antykomunistycznym, warto wiedzieć, że autorytetów nie trzeba poszukiwać daleko, wystarczy sięgnąć w lokalną historię. Patrząc na metryki żołnierzy niezłomnych, ich młody wiek wskazuje, że potrafili pójść prostą drogą. Mieli swoje marzenia i plany, ale życie twardo postawiło im to samo pytanie żądając natychmiastowej odpowiedzi. Nie znaczy to, że nie mieli przed sobą dylematów, rozterek i zawahań. Oni byli takimi samymi ludźmi jak my. Jednak w ciężkiej godzinie próby, wiedzieli jak postąpić – zdali egzamin z życia a dziś powinni być dla nas znakomitymi autorytetami. 

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie