ZOBACZ TEŻ: Urządzenia do oczyszczania powietrza w domu
Dostawca: x-news
Pod adresem internetowym www.air24.pl mieszkańcy Stalowej Woli mogą sprawdzić poziom zanieczyszczenia powietrza oraz hałasu z miejskiej stacji monitoringu. Stacja jest ulokowana na werandzie na trzecim piętrze budynku Inżynierii Materiałowej i swoim zasięgiem obejmuje znajdującą się na południu część strefy przemysłowej. Aktualizacja danych dla pyłów wielkości PM10 i PM2,5 odbywa się na stronie www co godzinę, dla hałasu co 24 godziny. Doktor Jakub Nowak z Laboratorium Międzyuczelnianego odpowiedzialny za funkcjonowanie stacji sygnalizuje, że prezentowane wyniki są jedynie podglądowymi, dotyczą tylko jednego punktu pomiaru i nie można się na nie powoływać na przykład w sądzie jako dowód w sprawie.
Zanim stacja stanęła na werandzie uczelni była ulokowana na rogu skrzyżowania ulicy Solidarności i Grabskiego, bliżej centrum strefy przemysłowej. Obecnie uczelnia użyczyła miejsca na budynku, a badania jakie prowadzone są na miejskich urządzeniach służą również celom naukowym. Katolicki Uniwersytet Lubelski rozważa nawet uruchomienie studiów podyplomowych z zakresu monitorowania i kontroli środowiska.
Doktor Jakub Nowak zaprosił we wtorek dziennikarzy na werandę budynku Inżynierii Materiałowej, gdzie po raz pierwszy od przeszło roku można było zobaczyć jak stacja monitorująca powietrze i hałas wygląda i na czym polega jej funkcjonowanie. Naukowiec przyznał, że w Polsce w porównaniu z innymi krajami, mamy dobre powietrze, a normy są stale zaostrzane.
Zakupiona przez gminę stacja jest manualna i automatyczna. Specjalne detektory poprzez zasysanie powietrza dokonują pomiaru pyłów PM10 i PM2,5. Na jej szczycie znajduje się stacja meteo, a w najwyższym punkcie, na maszcie zainstalowano mikrofon rejestrujący hałas ze wszystkich stron.
Odczytując wyniki prezentowane obecnie na stronie internetowej trzeba mieć na względzie, że w tym momencie inne będą wyniki dla osiedli Rozwadów czy Hutnik. W przyszłości można rozważyć rozszerzenie systemu o pomiary w kilku miejscach jednocześnie, ale to wymaga dodatkowych nakładów finansowych. Decyzja w tej sprawie musi zapaść na forum Rady Miejskiej, która decyduje o kupnie sprzętu. Natomiast w przyszłym tygodniu stacja zostanie uzupełniona o czujniki gazowe, aby w porze letniej monitorować stężenie ozonu.
Doktor Jakub Nowak przyznaje, że przekroczenia hałasu o 5-, 4-krotność występują nagminnie. Działanie zapobiegawcze powinno się opierać o weryfikację tak zwanych pozwoleń zintegrowanych na prowadzenie działalności gospodarczej, jaki i zmianę prawa od najwyższego do najniższego szczebla.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w przyszłości uruchomić aplikację na telefon, za pomocą którego mieszkańcy łatwiej sprawdzaliby stan zanieczyszczenia powietrza i hałasu. Wszystko rozbija się jednak o pieniądze, chociaż doktor Nowak twierdzi, że obecnie funkcjonowanie miejskiej stacji jest "bezkosztowe". On sam jest pracownikiem naukowym KUL, a uczelnia opłaca prąd zasilający stację. Darmowa jest też strona www prezentująca wyniki. Sam zakup, dostawa i instalacja sprzętu przypomnijmy kosztowało podatników prawie 179 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?