- Tyle różnych mitów krąży o Chinach. Nikt dokładnie nie wie jak wygląda życie przeciętnego Chińczyka. I my chcemy się o tym przekonać. Później opowiemy o tym uczniom w szkołach w regionie. Rozpowszechnimy naszą wiedzę - mówi Wojtek Dziekan, student krakowskiej Akademii Pedagogicznej z Partyni koło Radomyśla Wielkiego. W wakacje jedzie na Daleki Wschód z grupą przyjaciół z uczelni.
Przyszli podróżnicy wiedzą co jest warte poznania w Chinach. Są studentami nauk politycznych. Według nich Pekin, Szanghaj to jeszcze nic. Chcą poznać chińską prowincję, gdzie nie dotarła cywilizacja. - Bo są takie miejsca. Wielu mieszkańców Chin nie wie, że istnieją na świecie inne języki niż chiński. Dla nich najbliższa okolica to ich cały świat - opowiada Wojtek.
Studenci mają obawy, bo nie znają chińskiego. Będą posługiwać się językiem angielskim. Ale czy w tych najodleglejszych zakątkach egzotycznego dla nich kraju angielski coś da? - W większych ośrodkach nie ma problemu. W Chinach jest dużo przedstawicielstw zachodnich firm i angielska mowa jest czymś normalnym - wyjaśnia student.
Po powrocie odwiedzą każdą szkołę, której uczniowie będą chcieli posłuchać o Chinach. Do prowadzenia lekcji są dobrze przygotowani, bo na studiach uczestniczą w kursach pedagogicznych.
Studenci mają problem z funduszami. Już zgromadzili trochę pieniędzy. 5 tysięcy złotych zaoferowała im ich własna uczelnia. Ale nadal poszukują kogoś, kto by ich wsparł.
Jeśli któraś z firm albo osób prywatnych byłaby chętna pomóc w organizowaniu wyprawy, przyszli podróżnicy proszą o telefon pod numerem (0-14) 683-22-92.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?