Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dywany z trawy

/PISZ/
W Walii młodzież trenuje na zielonych dywanach - twierdzi Adam Mażysz.
W Walii młodzież trenuje na zielonych dywanach - twierdzi Adam Mażysz. Marcin Radzimowski

Trener piłki nożnej z Tarnobrzega Adam Mażysz wrócił w dwumiesięcznego pobytu w Walii, gdzie prowadził zajęcia w szkółce piłkarskiej w Cardiff City.

Były trener Siarki Tarnobrzeg, a ostatnio Wisły Sandomierz, bardzo mile wspomina swój pobyt na Wyspach Brytyjskich. Zobaczył szkolenie młodych chłopców, na światowym wręcz poziomie.

- To, co zobaczyłem, było szokujące. Tam do pracy z młodzieżą podchodzi się wręcz perfekcyjnie. Każdy z trenerów ma pod swoją opieką 12-15 osobową grupę. Ja pracowałem z chłopcami 12-13-letnimi. Przeważali Walijczycy, ale był też Hindus i chłopak z Zimbabwe. Boiska to istne zielone dywany, jak się odgarnęło ręką trawę, to nie było widać ziemi. Źdźbło koło źdźbła. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem! Zauważyłem też, że seniorzy trenowali na bocznym, dużo gorszym boisku, niż młodzież. Tam dla trampkarzy i juniorów robi się prawie wszystko. Inne jest też podejście rodziców. Przywożą oni swoje pociechy i nie odjeżdżają, tylko cały czas je dopingują, nawet podczas rozruchu i ćwiczeń. Za trenowanie syna w takiej szkółce płacą 50-60 funtów tygodniowo. To inny piłkarski świat niż u nas - mówi Mażysz.

Szkoleniowiec miał propozycję objęcia pracy w angielskim Bradtford, ale nie zdecydował się na dłuższe pozostanie na Wyspach.

- Tęskniłem za najbliższymi, żoną i synkiem. Wróciłem i od razu otrzymałem propozycję pracy w Zamościu, ale też ją odrzuciłem. Wracam do pracy w szkole (Mażysz jest nauczycielem wychowania fizycznego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Tarnobrzegu - przy. Pisz), a na następne wakacje znów jadę do Walii. Tym razem z żoną i "Kubą". Kto wie, może już na stałe... - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie