Policjanci z Radomyśla Wielkiego, koło Mielca, poszukują sprawcy, który pociskiem z broni sportowej zranił robotnika budowlanego.
Do nietypowego zdarzenia doszło w piątek, około godziny 14.30 w Radomyślu. 39-letni mężczyzna pracował przy docieplaniu miejscowego budynku gimnazjum i kotłowni.
- W pewnym momencie poczuł uderzenie i ból, dostrzegł ranę na prawej nodze, w okolicy podudzia - powiedział wczoraj Piotr Kluz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Rannym mężczyzną zajęli się lekarze z najbliższego szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej. Parę godzin później lekarz wyjął z rany ołowiany pocisk. - Nabój pasuje, jak ulał do tych stosowanych w krótkich bojowych karabinkach sportowych kbks. To broń sportowo-szkoleniowa, której najczęściej używa się na strzelnicach sportowych. Oczywiście, też może zabić - dodają policjanci, którzy prowadzą śledztwo w sprawie postrzału.
Nie wiadomo jeszcze, czy ktoś wystrzelił z kbks celowo w stronę robotników, czy pocisk zabłąkał się. Policjanci, którzy przepytali świadków zdarzenia, twierdzą, że strzału nikt nie słyszał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?