Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimno w szkole * Koniec lekcji

/AD/
Gorące kaloryfery szkole nic nie pomogą. Z budynku ciepło łatwo ucieka przez szpary w starych drewnianych oknach.
Gorące kaloryfery szkole nic nie pomogą. Z budynku ciepło łatwo ucieka przez szpary w starych drewnianych oknach. A. Dziekan
Stanisław Rusznica, podkarpacki kurator oświaty.
Stanisław Rusznica, podkarpacki kurator oświaty. M. Radzimowski

Stanisław Rusznica, podkarpacki kurator oświaty.
(fot. M. Radzimowski)

Temperatura w klasach spada poniżej 16 stopni - koniec zajęć w szkole! - zagrozili nauczyciele z Zespołu Szkół Technicznych w Mielcu. Oburza ich zachowanie starostwa, które, kiedy sprzedawało ich boiska, obiecywało, że za pieniądze z transakcji wstawi okna i ociepli budynek szkoły. Prace miały ruszyć przed wakacjami. Jest listopad, a robotnicy wymienili raptem 30 okien na 670 wszystkich. - Niech nauczyciele kandydują na starostę i sami się tym zajmą. Ja pieniędzy nie wyczaruję - odpowiada starosta.

Szkoły średnie w Mielcu, z wyjątkiem V Liceum Ogólnokształcącego, są pod nadzorem władz powiatowych i to te władze dają pieniądze na potrzebne w placówkach remonty. Wiosną zeszłego roku starostwo zaczęło mówić, że sprzedaż boisk przy Zespole Szkół Technicznych to dobry sposób na zdobycie dodatkowej gotówki, którą będzie można przeznaczyć m.in. na ocieplenie pobliskiej szkoły. Argumentowało, że boiska i tak są bezużyteczne. Porośnięte chaszczami, nierówne nie nadają się do zajęć sportowych.

W sierpniu zeszłego roku dwa hektary boisk za ponad 2 miliony złotych kupił sąsiadujący z nimi sklep "Jedynka". (Obecnie działa tam "Tesco"). Nauczyciele liczyli więc, że sytuacja w ich szkole się poprawi. Ale zbliża się zima i nic na zmiany nie wskazuje.

- Zeszłej zimy temperatura w salach spadała nawet do sześciu stopni. My, nauczyciele chodzimy po klasie, to jeszcze nic, ale uczniowie? Owijali się, czym się dało i tak siedzieli na lekcjach - opisuje przewodniczący Związku Nauczycielska Polskiego w ZST Stanisław Rajda.

Budynek jest ogromny, stawiany kilkadziesiąt lat temu, z licznymi oknami. - Choćby nie wiem jak kaloryfery były gorące, ciepło i tak ucieka - przekonuje Stanisław Rajda.

Pedagodzy zdecydowali, że już dłużej nie będą tego tolerować. - Napisaliśmy protest do starostwa. Nie pozwolimy, żeby uczniowie uczyli się w tak niskich temperaturach. Jeśli trzeba będzie, odmówimy prowadzenia zajęć - oświadcza przewodniczący ZNP.

Starosta Józef Smaczny odpowiada, że nie sprawdzał, na co poszły pieniądze z boisk. - Nie znaczyłem ich. Zostały włączone do budżetu i poszły na ważne zadania powiatu - mówi.

Gotówkę na nowe okna dla ZST starostwo chciało zdobyć z funduszy zewnętrznych. Liczyło na pieniądze z kontraktu wojewódzkiego. Józef Smaczny twierdzi, że były prawie pewne. Ale się nie udało. - Tylko na I LO dostaliśmy 200 tysięcy złotych - dopowiada.

Zwraca uwagę, że powiat to taki szczebel władzy lokalnej, który, inaczej niż w przypadku władz gminnych, nie dysponuje żadnymi własnymi dochodami. - I dlatego ciągle mamy problemy z pieniędzmi - zaznacza starosta.

Przypomina, że w tym roku uda się w ZST na pewno wymienić 80 okien. - Z własnego budżetu daliśmy na to 160 tysięcy złotych - podkreśla.

JAKOŚ ZARADZI

Stanisław Rusznica, podkarpacki kurator oświaty: - Przy wysokich mrozach jest możliwość skracania długości lekcji, albo nawet zamknięcie szkoły na kilka dni. Ale w przypadku Zespołu Szkół Technicznych nauczyciele też muszą zrozumieć sytuację. Jeśli jest dobra wola starosty, a myślę, że jest, to starosta na pewno zrobił co mógł. I teraz też z pewnością jakoś temu zaradzi i zgodzi się na wyższe rachunki za ciepło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie