Nowe mieszkania dla najuboższych

Władze Mielca remontują mieszkania dla najuboższych. Wkrótce do drugiej części tak zwanego budynku rotacyjnego wprowadzi się 33 rodzin. Miasto, jak na razie, wykonuje prace za własne pieniądze, ale jest szansa na 770 tysięcy złotych z Ministerstwa Infrastruktury.

Do niedawna budynek rotacyjny służył jako przechowalnia dla ludzi, których bloki akurat remontował Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych. Budynek był w opłakanym stanie. W zeszłym roku miasto gruntownie wyremontowało jego część. Teraz lokale w niej pełnią rolę mieszkań socjalnych. - Komu nagle radykalnie pogorszyła się sytuacja finansowa, może starać się o prawo do takiego mieszkania na czas, dopóki ta sytuacja mu się nie poprawi - wyjaśnia rzecznik prasowa Urzędu Miejskiego Marzanna Madejska-Patyk.

W tym roku miasto wzięło się za drugą cześć budynku. Radni zdecydowali, że z miejskiego budżetu dadzą na to prawie milion złotych. Tyle pieniędzy jest niezbędnych, żeby zrobić między innymi nowe instalacje gazowe, wodne i elektryczne, w każdym mieszkaniu wykonać łazienki (do tej pory łazienka była wspólna dla każdego pietra), wyposażyć je w wanny i kompakty, a w kuchniach postawić kuchenki gazowe.

Jest szansa, że ta inwestycja nie obciąży jednak miejskiego budżetu aż tak bardzo. - Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło w tym roku program pilotażowy, umożliwiający zdobycie pieniędzy na budownictwo socjalne. Postanowiliśmy zgłosić swój wniosek - informuje rzecznik.

Władze miejskie wiedzą już, że gdyby wszystko poszło dobrze, do Mielca popłynie dodatkowe 770 tysięcy złotych. - Wtedy zaoszczędzone nasze pieniądze moglibyśmy przeznaczyć na przykład na drogi - dopowiada Marzanna Madejska-Patyk.