U kogo jest przyjemnie załatwiać urzędowe sprawy w mieleckim magistracie? Bezkonkurencyjna jest Elżbieta Skotnicka-Wróbel. Skąd to wiadomo? To właśnie ona została ogłoszona pracownikiem roku w Mielcu.
Prezydent Janusz Chodorowski od dwóch lat wybiera spośród swoich podwładnych najlepszego pracownika. Sam szuka?
- Zwykle to ja decyduję, ale po konsultacjach z innymi pracownikami - opowiada. Mówi, że nie udało się mu wymyślić sposobu na zbieraniu głosów o najlepszym urzędniku od samych petentów. - Bo jest ryzyko, że w głosowaniu mogliby się skrzyknąć i brać udział krewni i znajomi jakiegoś jednego urzędnika. To nie byłoby wiarygodne - tłumaczy prezydent.
Wybór odbywa się w oskarowym stylu, bo najpierw są nominacje. Do tytułu Urzędnika Roku pretenduje pięć osób. W 2004 roku oprócz zwyciężczyni Elżbiety Skotnickiej-Wróbel, byli to: Agnieszka Urbańska, Andrzej Urbański, Kazimierz Olesiak i Grażyna Żmuda.
- Na ocenę urzędnika składa się stosunek do petentów, poprawność w wykonywaniu swojej pracy, uczciwość, umiejętność znalezienia się w trudnych sytuacjach - wymienia Janusz Chodorowski.
Elżbieta Skotnicka-Wróbel, urzędniczka zajmująca się meldunkami, jest trochę zawstydzona ostatnim rozgłosem. Jaki ma sposób na odwiedzających ją mieszkańców Mielca? - Staram się nigdy nie denerwować. Nie wprowadzać atmosfery zdenerwowania - wyjaśnia.
KTO WYGRAŁ ROK TEMU
W 2003 roku Urzędnikiem Roku w Mielcu została Barbara Budyra, zajmująca się sprawami geodezyjnymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?