Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektorzy na bruk!

/lev/
Tak jeszcze miesiąc temu dyrektorka i mieszkańcy osiedla Dęba cieszyli się z nadania Gimnazjum numer 2 imienia Świętego Maksymiliana Kolbego. Teraz są oburzeni.
Tak jeszcze miesiąc temu dyrektorka i mieszkańcy osiedla Dęba cieszyli się z nadania Gimnazjum numer 2 imienia Świętego Maksymiliana Kolbego. Teraz są oburzeni. J. Lewicka

Dzisiaj zakończenie roku szkolnego. Wydawać by się mogło, że to bardzo szczęśliwa okoliczność. Jednak nie dla wszystkich.

Radni Rady Miejskiej w Nowej Dębie podjęli decyzję o utworzeniu Zespołu Placówek Oświatowych w Nowej Dębie oraz Zespołu Szkół w Chmielowie. Zgodnie z uchwałą, w skład zespołu w Chmielowie wejdą tamtejsza Szkoła Podstawowa i gimnazjum, a w Nowej Dębie - Przedszkole nr 4, Szkoła Podstawowa nr 3 oraz Gimnazjum nr 2. Uchwałę przyjęto niejednogłośnie, przy negatywnych opiniach miejskiej Komisji Oświaty, Kultury, Zdrowia i Sportu, Międzyszkolnej Komisji Oświaty i Wychowania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność", podkarpackiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego, ale za zgodą podkarpackiego kuratora oświaty. Wzburzeni zmianami i szybkością ich wprowadzania są wszyscy dyrektorzy ujętych w zmianach placówek, rady pedagogiczne oraz rodzice uczniów.

- Wiem, że włączenie naszego przedszkola do zespołu ma na celu jego likwidację. Sposób działania władz nie ma tu nic wspólnego z realizowanym programem "Przejrzysta gmina" - mówiła dyrektor Przedszkola nr 4, Zofia Gąsiorowska.

- Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę faktu, że w 2006 roku większość pracowników chciała przejść na wcześniejsze świadczenia emerytalne? Dlaczego zmiany są dokonywane tak szybko? - pytała dyrektor gimnazjum w Chmielowie, Zofia Papież.

- Przy budowie naszego gimnazjum pracowali wszyscy mieszkańcy osiedla. Dlaczego placówka, w której utrzymanie ucznia jest najtańsze w gminie, ma zostać połączona z innymi? Jak wyobrażacie sobie szkołę, w której przedział wiekowy będzie obejmował dzieci i młodzież od 3 do 16 lat? - pytała dyrektor Gimnazjum nr 2 w Nowej Dębie, Maria Napieracz.

Oburzona była też piątka radnych sprzeciwiających się decyzji burmistrza. - Co to za oszczędności, rzędu 15-17 tysięcy złotych? Dwie dyrektorki z Chmielowa w czasie dotychczasowej pracy o wiele więcej pieniędzy wprowadziły do szkoły w czynie społecznym swoim i mieszkańców, dzięki darczyńcom - mówił radny Stanisław Zbyrad. Radny Wojciech Serafin dodał: - Komisje, rady i dyrektorzy są przeciw - czy to nie robi żadnego wrażenia na panu burmistrzu?

Z wyliczeń porównawczych wynika, że wprowadzenie zespołów szkół da roczne oszczędności rzędu ponad 17 tysięcy złotych (Chmielów) i prawie 20 tysięcy złotych (Nowa Dęba).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie