Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrócą do kanału?

(krs)

W jednej ze studzienek ciepłowniczych w pobliżu osiedla Smoczka w Mielcu od dawna, niektórzy twierdzą, że od lat, swoje lokum mieli dwaj mężczyźni. Przed przyjściem prawdziwej zimy strażnicy miejscy postanowili wspólnie z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej namówić ich, by przenieśli się do Schroniska im. św. Brata Alberta. Mężczyźni się nie zgodzili. Znikli.

Jak mówi Arkadiusz Misiak, komendant mieleckiej Straży Miejskiej, ta sprawa jest pełna paradoksów. Mężczyźni, którzy postanowili zamieszkać w kanałach, mają swoje mieszkania i rodziny. Formalnie nie są więc bezdomni. Zamieszkali jednak w studzience, gdzie śpią na prymitywnych legowiskach, zrobionych ze szczątków mebli znalezionych na śmietnikach. Wydawałoby się, że propozycja zamieszkania w schronisku ich ucieszy, ale było wręcz przeciwnie. Mężczyźni odmówili, a nawet napisali dokument, w którym zarzekają się, że nie potrzebują żadnej pomocy.

Latem być może sprawa nie byłaby tak poważna. Jednak zimą, gdy temperatura spada kilka lub kilkanaście kresek poniżej zera, organizmy mężczyzn są narażone na wychłodzenie. W konsekwencji mogą nawet umrzeć. Na wniosek strażników, właściciel studzienek, czyli Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, wyrzuciło legowiska i inne śmieci zalegające w kanałach. Zabezpieczony został także właz do kanału. To miał być kolejny "argument", przemawiający za przeniesieniem się do schroniska. Nie poskutkowało. Niewykluczone, że mielczanie w ciągu następnych kilku dni powrócą do kanału. Wczoraj w betonowej pokrywie włazu pojawiała się dziura, wykuta najprawdopodobniej przez kogoś, kto chciał podważyć wieko.

Mieszkaniec pobliskiego domu powiedział nam, że mieszkańcy kanałów to mężczyźni nie stroniący od alkoholu i właśnie dlatego nie chcą zamieszkać w schronisku św. Brata Alberta, gdzie obowiązuje absolutna abstynencja. Strażnicy miejscy podejrzewają, że obaj panowie przenieśli się teraz w inne miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie