Czwórka rodzeństwa, która przez rok wychowywała się w rodzinie zastępczej znów zostanie bez prawdziwego domu. Mężczyzna, który dotąd się nimi opiekował, jest ciężko chory. W tej sytuacji pracownicy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie szukają dla rodzeństwa nowego domu.
Do niedawna dwaj chłopcy (13 i 16 letni) oraz dwie dziewczynki (14 i 15 lat) mieszkały z rodziną biologiczną. Jednak ich rodzice nie potrafili się nimi zaopiekować, a same dzieci nie miały warunków do nauki i normalnego życia. - W lipcu ubiegłego roku udało nam się znaleźć w Mielcu rodzinę zastępczą, która zgodziła się zaopiekować się całą czwórką - mówi Barbara Wdowiarz, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Szczęście rodzeństwa jednak nie trwało zbyt długo. Kilka tygodni temu okazało się, że opiekun dzieci jest poważnie chory. Wkrótce ma przejść poważną operację. W tej sytuacji opiekunowie podjęli decyzję, która bardzo dużo ich kosztowała. Zdecydowali, że nie mogą dłużej opiekować się rodzeństwem.
Teraz - by bracia i siostry nie trafiły do Domu Dziecka - trzeba znaleźć im nową rodzinę zastępczą. - One dziękują Bogu za te ostatnie miesiące, bo jak mówią, wreszcie poznały prawdziwy dom i miłość - mówi dyrektorka. Dodaje, że rodzeństwo, by nie trafić do Domu Dziecka, jest gotowe rozdzielić się na dwie grupy.
Możesz pomóc, zadzwoń
Pracownicy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie czekają na osoby, które chcą założyć rodzinę zastępczą i przyjąć do siebie dzieci. Pod mieleckim numerem telefonu 017 78 00 470 lub osobiście w siedzibie PCPR przy ulicy Chopina, można dowiedzieć się wszystkiego na temat szkoleń dla rodzin zastępczych, zasad ich funkcjonowania oraz tego, jak pomóc czwórce rodzeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
