Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nad wodę czystą i bezpieczną

Paulina STROJNA

Pogoda coraz ładniejsza. Mieszkańcy chętnie wyjeżdżają nad wodę, tymczasem nie wszystkie kąpieliska na naszym terenie są czyste i bezpieczne.

Nad "Balaton", w powiecie mieleckim, przyjeżdża dużo "plażowiczów" w upalne dni. Akwen nie jest zakwalifikowany jako kąpielisko zorganizowane, czyli teren położony nad obszarem wodnym, z plażą, na stałe przystosowany do kąpieli. Powinien mieć wyznaczone i trwale oznakowane strefy kąpieli, wyposażony w urządzenia sanitarne oraz inne urządzenia, jak pomosty, natryski i szatnie.

- Jednym z właścicieli jest spółka Neltex z Sosnowca, która płaci podatek od nieruchomości z gruntów pozostałych - mówi Anna Wiącek, sekretarz gminy Padew Narodowa. - Z tego wynika, że zbiornik nie jest kąpieliskiem, nawet nie ma tam ratowników.

W "Balatonie" jest czysta woda - oceniła Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna na początku czerwca. Dlatego mieszkańcy okolic chętnie się kąpią.

Do ośrodków wypoczynkowych w Ulanowie przyjeżdża wielu turystów. Są organizowane obozy, kolonie dla dzieci i młodzieży. Atrakcją jest pobliska Tanew. Rok temu "sanepid" w rzece znalazł bakterie coli.

- Mimo, że zbiornik w tamtym sezonie był zamknięty, ludzie się kąpali na własną odpowiedzialność - mówi Irena Rodzeń, pracownik Ośrodka Szkoleniowo-Wypoczynkowego Tanew.

Tego lata korzystanie ze zbiornika również będzie zakazane. Analiza próbek z rzeki wykazała zanieczyszczenia bakteriami. Poza tym, obiekt nie jest zabezpieczony. - Dla mnie to nie jest kąpielisko. Teren powinien być z pomostami, ratownikami, bezpieczny dla użytkowników - mówi Józef Wójciak, zastępca burmistrza Ulanowa.

Jednym ze zorganizowanych kąpielisk jest zbiornik w Gorzycach. Wyposażony w przebieralnie, toalety, środki higieniczne. Użytkownicy mogą się spokojnie pluskać pod czujnym okiem ratowników.

- Latem dużo ludzi przyjeżdża się tu ochłodzić - mówi Stanisław Krawiec, wójt gminy Gorzyce. - Poszerzamy akwen, więc otwarcie zbiornika może się przedłużyć.

Tym, którzy nie chcą ryzykować i korzystać z dzikich, lub prowizorycznych zbiorników zostają baseny. Z przejrzystą wodą, prysznicami, przebieralniami i co najważniejsze ratownikami.

- Na 25 metrów basenu przypada jeden ratownik. Nasz ma 50 metrów i dodatkowo brodzik, więc potrzebujemy trzech ratowników, z aktualnymi badaniami lekarskimi i legitymacją Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego - mówi Adam Strumiński, kierownik obiektów sportowych w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Tarnobrzegu. - Odkrytą pływalnię otwieramy 24 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie