Czy stare sposoby zachowania ciszy na lekcji, takie jak drewniana linijka i osobna ławka w kącie, wrócą do łask? Raczej nie, ale jedno jest pewne - nie chcemy już chuligaństwa w naszych szkołach.
Rozpoczął się rok szkolny i pojawia się znów problem braku uczniowskiej dyscypliny. - Najwyższa pora skończyć z chuligaństwem i agresją - mówią mieszkańcy naszego regionu. Nie do końca zgadzają się ze szkołą widzianą oczami ministra edukacji, ale są zdania, że rękawicę trzeba podjąć.
POSŁUCHAĆ MŁODYCH
- Dyscyplina w szkole musi być, bo ona uczy porządku, jaki panuje w życiu - mówi Mieczysław Niewiadomski z Tarnobrzega. - Ale nie taka wymierzana drewnianą linijką - dodaje. - Wydaje mi się, że młode pokolenie jest zagubione, nie wie, kogo ma słuchać, nad młodymi ludźmi trzeba się pochylić i posłuchać, co mają do powiedzenia - mówi mieszkaniec Tarnobrzega.
Stosowane dawniej metody siłowe nie mają racji bytu. - Trzeba przede wszystkim współpracy pomiędzy szkołą a rodzicami - mówi Robert Stawowy, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3 w Tarnobrzegu. - Będę rozmawiał z rodzicami, nauczycielami i uczniami. Razem na pewno uda się wyjść z każdej opresji - ocenia nowy dyrektor popularnej "budowlanki".
DOŚĆ WAGAROWANIA!
Podkarpacki kurator oświaty określił najważniejsze cele wychowawcze, jakie będą spoczywały na szkołach w naszym regionie.
Przede wszystkim trzeba dążyć do zmniejszenia liczby ucieczek ze szkół oraz poprawę dyscypliny na lekcjach. Do akcji mają włączyć się także władze miast i gmin oraz przede wszystkim rodzice uczniów.
WIEMY, WIEMY
Uczniowie sami chcą uczyć się w porządnych szkołach, bo to jest modne. Ich zdaniem, wiele zależy od samych nauczycieli. Jeżeli pozwolą sobie wejść na głowę, wówczas nie dadzą sobie rady.
- W mojej szkole nie ma problemu z dyscypliną - mówi Joanna Maciąg z Tarnobrzega. - Każdy wie, co można, a czego nie. Nauczyciele wcale nie są tyranami, jest po prostu tak jak powinno - dodaje uczennica jednego z tarnobrzeskich średniaków. Jej zdaniem, nie można się wszystkiego wyrzec. Zwiać z lekcji też wolno, ale trzeba wiedzieć, jakie są tego konsekwencje i być na nie przygotowanym.
Rada eksperta
Anna Krutys-Tracz, dyrektor poradni Psychologiczno- Pedagogicznej w Tarnobrzegu: - Zadanie jest trudne, ale nie niemożliwe. Aby osiągnąć cel potrzeba zaangażowania wszystkich, którzy czują się odpowiedzialni za młode pokolenie Polaków. Rodzice nie mogą liczyć tylko na szkołę, a szkoła nie może pozwalać sobie na bałaganiarstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?