Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gimnazjalista odpowie za prześladowanie?

Agata DZIEKAN, <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Dyrektor gimnazjum mówi, że sytuacja w szkole powoli wraca do normy.
Dyrektor gimnazjum mówi, że sytuacja w szkole powoli wraca do normy. A. Dziekan

Za prześladowanie i nękanie wulgarnymi telefonami swojej koleżanki, która próbowała później popełnić samobójstwo, odpowie przed sądem rodzinnym dla nieletnich prawdopodobnie tylko jeden gimnazjalista z Czermina.

Dyrekcja Gimnazjum w Czerminie już podjęła kroki, żeby zdyscyplinować grupkę kolegów, którzy brali udział w prześladowaniach Paulinki. Będą mieć obniżone stopnie z zachowania i zakaz wyjazdu na wycieczki szkolne. W całej szkole obowiązuje już zakaz używania telefonów komórkowych, także na przerwach.

Dyrektor Stanisław Misiak mówi, że jeśli zakończy się sprawa w sądzie rodzinnym i sąd uzna, że uczeń rzeczywiście ponosi winę za całą sprawę, spotkają go surowsze konsekwencje. Dyrektor wspomina o przeniesieniu do innej szkoły. Podkreśla, że obowiązuje tu jednak ścisła procedura i władnym w tej sprawie jest przede wszystkim kurator oświaty.

Przedwczoraj szkołę odwiedził wizytator z podkarpackiego Kuratorium Oświaty. Według wicekuratora Jerzego Cyprysia trudno jeszcze mówić, czy szkoła winna jest zaniedbaniom, które mogły przyczynić się do tragedii. Podkreśla, że na pewno to zdarzenie powinno być źródłem wniosków dla innych szkół, na co trzeba szczególnie zwracać uwagę, kiedy ma się do czynienia z młodzieżą, aby pewne problemy dostrzec zawczasu i zapobiec podobnym dramatom.

Wicekurator wylicza: - To wydarzenie uwypukla takie problemy: dużą agresję wśród uczniów, bierność otoczenia, kiedy dzieje się coś złego, słabość psychiczną młodych ludzi oraz ich osamotnienie, gdy dosięgają ich kłopoty.

Dlatego kuratorium chce przedstawić zalecenia dla szkół, które mają ograniczyć te negatywne zjawiska.

Wiesław Kluk, rzecznik prasowy Komendy Policji w Mielcu, mówi, że wynikiem postępowania policji będzie najprawdopodobniej zgłoszenie wniosku o ukaranie do sądu rodzinnego tylko jednego spośród gromadki chłopców zamieszanych w nękanie Paulinki. Nie może potwierdzić w stu procentach, że sprawa będzie dotyczyć tylko jednej osoby, dopóki wniosek do sądu nie będzie gotowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie