Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Majdanie Królewskim

Marcin RADZIMOWSKI <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Piesze w konfrontacji z samochodem nie miały szans. Obie zginęły na miejscu.
Piesze w konfrontacji z samochodem nie miały szans. Obie zginęły na miejscu. M. Radzimowski
Ślady hamowania świadczą o tym, że prędkość samochodu była niemała. Strzałką zaznaczone miejsce najechania na kobiety.
Ślady hamowania świadczą o tym, że prędkość samochodu była niemała. Strzałką zaznaczone miejsce najechania na kobiety. M. Radzimowski

Ślady hamowania świadczą o tym, że prędkość samochodu była niemała. Strzałką zaznaczone miejsce najechania na kobiety.
(fot. M. Radzimowski)

Już prawie przeszły na drogą stronę drogi. Ale nagle nadjechał opel vectra. Starsze kobiety: 84- i 72-letnia były bez szans. Zginęły na miejscu. Tragedia wydarzyła się wczoraj wieczorem w Majdanie Królewskim, w powiecie kolbuszowskim.

- Jeżdżą jak wariaci, no i masz pan efekt - mówi mieszkaniec Majdanu, wskazując na dwa ciała przykryte czarną folią. - Kobiety Bogu ducha winne nie żyją.

Do tragicznego wypadku doszło tuż obok kościoła, na drodze z Majdanu Królewskiego w kierunku Baranowa Sandomierskiego. Było tuż przed godziną 17. Ślady hamowania na odcinku około 70 metrów świadczą o tym, że prędkość samochodu była na pewno niemała. A tu droga wąska, słabo oświetlona, na dodatek wczoraj było mokro.

- One przechodziły przez drogę, szły do kościoła na wieczorne nabożeństwo. Nie doszły - mówi jeden ze strażaków obecnych na miejscu wypadku. - Ta jedna tutaj mieszkała, zginęła przy samym domu. Druga to jej koleżanka z Huty Komorowskiej.

Samochód uderzył w piesze na swoim pasie ruchu. Kierowca wcześniej hamował, ale było za późno. Siła uderzenia była duża, gdyż później ciała leżały 30 metrów od miejsca potrącenia. W miejscu wypadku jest lekki zakręt i podwójna ciągła linia.

Kobiety przechodziły jednak prawie w miejscu, gdzie mogły - tam linia jest przerywana. Policja ustali, kto zawinił w tym przypadku. - Pierwsze badanie kierowcy wykazało, iż był on trzeźwy. Pobrana została także jego krew do analizy - mówi komisarz Mariusz Skiba, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie.

Samochodem kierował 29-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Nie odniósł poważnych obrażeń, w chwili zderzenia otworzyła się w aucie poduszka powietrzna.

Przez kilka godzin droga w tym miejscu była całkowicie zablokowana. Policja zorganizowała objazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie