Przedstawiciele komitetów protestacyjnych listonoszy ze strajkujących miejscowości Podkarpacia spotkali się wczoraj na naradzie w Rzeszowie. Zdecydowali, że od dzisiaj wracają do pracy, ale w ograniczonym zakresie.
Mieszkańcy Mielca i okolicznych gmin mogą się więc spodziewać, że dzisiaj dotrą do nich listy polecone i przekazy pieniężne. Taką formę protestu pocztowcy zastosują nie dłużej niż do 1 grudnia. Później są gotowi przystąpić do strajku generalnego.
Pocztowcy z Podkarpacia skierowali też wniosek do Międzyzakładowej Komisji "Solidarności" pracowników Poczty Polskiej, aby zorganizować manifestację przed budynkiem dyrekcji generalnej poczty i Urzędu Rady Ministrów.
Na Podkarpaciu protestują listonosze z Rzeszowa, Świlczy, Nowej Sarzyny, Wilczej Woli, Niwisk, Leżajska, Raniżowa, Krosna, Sanoka, Mielca i pięciu wiejskich gmin powiatu mieleckiego.
Pocztowcy postanowili podjąć pracę, chociaż dyrekcja generalna Poczty Polskiej nadal nie przychyla się do ich żądań.
Czego chcą
Listonosze domagają się przede wszystkim podwyżki płac. Chcą ustalenia płacy minimalnej na poziomie 1500 złotych brutto oraz 40-procetowej podwyżki dla pracowników z długim stażem.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?