Samoloty we mgle

Lotnisko w Jasionce przyjmowało do tej pory samoloty z zagranicy. Wczoraj i na nim pojawiła się mgła, która ma utrzymać się przez kilka dni.

Biało jest od kilku dni w całej Polsce. Największe lotniska z tego powodu zostały wyłączone z ruchu. Podkarpackie w Jasionce jeszcze we wtorek było czynne.

PRZYLECIELI DO NAS

Na podkarpackie lotnisko skierowano kilkanaście samolotów, które przyleciały między innymi z Frankfurtu, Dublina, Londynu i Wiednia. Po pasażerów przyjeżdżały podstawione autobusy, którymi mogli dojechać do miejsc docelowych. Natomiast Okęcie tonęło we mgle, problem miały osoby, które chciały polecieć do Warszawy albo przylecieć ze stolicy.

Wczoraj warunki w kraju były nieco lepsze, natomiast gorzej było w Rzeszowie.

- Nie mógł wylądować u nas samolot z Ryanaira z Londynu, trzeba było skierować go do Krakowa - mówi Wiesław Mardosz, dyrektor Portu Lotniczego w Jasionce.

Po południu warunki pozwoliły natomiast na odlot samolotu do Warszawy.

ZAROBEK I PROBLEM

Dodatkowe samoloty to zarobek dla lotniska, ale i problem. Mały terminal w Jasionce nie mógł jednak pomieścić wszystkich pasażerów. Trudno było też znaleźć autobusy, które rozwiozłyby wszystkich zainteresowanych do odległych o kilkaset kilometrów miast. Problemy z mgłą w Rzeszowie nie skończą się szybko.

- Według prognoz pogody, mgła ma utrzymać się także przez następne dni - mówi Wiesław Mardosz.

A jeśli samoloty lądować nie będą, to zarobku też nie będzie.