Ratownicy musieli podkopywać ziemię, żeby wyciągnąć 18-letnią dziewczynę spod tira, który ją przygniótł w rowie. Trafiła do szpitala z podejrzeniem obrażeń wewnętrznych.
To mrożące krew w żyłach zdarzenie miało miejsce wczoraj w Jeżowem, w powiecie niżańskim. Na odcinku drogi są tam prowadzone prace. Przed nimi stanęła sygnalizacja świetlna. Na czerwonym zatrzymał się samochód osobowy.
Wtedy zza zakrętu wyjechał ciężarowy MAN z naczepą. Jego kierowca zahamował, a potem odbił na lewy pas jezdni, widząc, że nie uniknie zderzenia.
Idąca tamtędy 18-latka, słysząc pisk opon rzuciła się do ucieczki do rowu.
Tir potrącił ją zderzakiem i wjechał do rowu, przewracając się na bok i przygniatając dziewczynę. Ratownicy łopatami podkopali przy niej ziemię, w ten sposób dopiero mogli ją wyswobodzić.
Biorąc pod uwagę okoliczności, można mówić o ogromnym szczęściu pieszej, że wyszła z tego żywo. Policja bada przebieg zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?