26-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego podejrzewany o pobicie swojej córeczki. Sprawa wyszła na jaw dokładnie w dniu pierwszych urodzin Mirelki.
Mama dziewczynki opowiadała policjantom, że w środę około godziny 8 rano najpierw usłyszała płacz dziecka. Kiedy weszła do pokoju Mirelki, córeczka siedziała w łóżeczku. Kobieta spostrzegła, że dziecko ma na skroni jakieś zasinienie, które wyraźnie się powiększało. Szybko więc zabrała dziecko do lekarza rodzinnego.
Wiesław Kluk, rzecznik prasowy Komendy policji w Mielcu informuje: - Ale wizyta w miejscowej przychodni - ze względu na cięższe obrażenia u dziewczynki, niż początkowo można było sądzić - zakończyła się wezwaniem pogotowia.
Dziewczynka trafiła najpierw do mieleckiego szpitala. Tu lekarz zauważył kolejne obrażenia na główce dziewczynki, które mogły powstać przed kilkoma dniami. Zdecydował, że w tym wypadku dziecko potrzebuje specjalistycznej opieki. Mirelka jest teraz w szpitalu w Rzeszowie.
W środę wieczorem jej ojciec, 26-letni Grzegorz T., trafił do policyjnej izby zatrzymań. Kiedy policjanci przyszli po niego do domu, był pijany. W wydychanym powietrzu miał 1,34 promila alkoholu. Wczoraj po południu było wiadomo, że mężczyzna usłyszy zarzuty w tej sprawie.
Wiesław Kluk mówił, że ojciec Mirelki jest podejrzewany o znęcanie się nie tylko nad córeczką, ale także jej matką. Policyjna lista zarzutów ma być jednak dłuższa. Dziś będzie dokładnie znana jej treść.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
