Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krótsza praca w piątki

Rafał Adamski
Manifestanci ruszyli sprzed Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w kierunku ulic Kościuszki i Trzeciego Maja.
Manifestanci ruszyli sprzed Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w kierunku ulic Kościuszki i Trzeciego Maja. R. Adamski
Wczoraj w Rzeszowie promowano pomysł na to, jak skrócić czas pracy w piątek, tak by dłużej wypoczywać.

Zamiast w piątkowe popołudnie siedzieć bezproduktywnie w pracy, lepiej wcześniej skończyć, a ten odpracować w inne dni. To pomysł inicjatywy "Uwolnić piątek".

W piątek o godzinie 13 w Rzeszowie, na głównych deptakach miasta odbyła się manifestacja zwolenników skrócenia czasu pracy w piątek.
Około 25 młodych ludzi niosło transparenty, wznosiło okrzyki, rozdawało ulotki i dawało petycję do podpisu. Na transparentach były między innymi hasła "Uwolnić piątek", "Krótszy piątek, dłuższy wieczór", "Żądamy piątkowej swobody".
Nie chodzi jednak o nieprzychodzenie w piątek do pracy ani o skrócenie czasu pracy tylko w ten dzień. - Wolałbym pracować nieco dłużej w inne dni tygodnia, ale zamiast tego krócej pracować właśnie w ostatni dzień roboczy - mówi Grzegorz Olkusznik, inicjator akcji, pracownik dużej korporacji w Warszawie. - Zauważyliśmy, iż w piątek ludzie pracują mniej wydajnie. Po co ich zmuszać do pracy?
Jego zdaniem ludzie najefektywniej pracują we wtorek i środę, zaś w piątek są najbardziej znużeni i zestresowani, myślą także o wypoczynku.

Jak się okazuje, kodeks pracy dopuszcza taką możliwość. Wystarczy porozumienie pracownika i pracodawcy.
- To dopiero początek akcji - wyjaśnia Olkusznik. - Chcemy wypromować sam pomysł, a potem rozmawiać z pracodawcami.
Zbierane są też podpisy pod petycją w tej sprawie. Jeśli podpisze się 100 tysięcy osób, to sprawą będzie musiał zająć się Sejm. A jeśli nie, to petycja zostanie skierowana do ministra pracy.

Przechodnie na ogół życzliwie reagowali na manifestację. Część co prawda traktowało ją jako żart. Inni byli zirytowani.
- W piątki pracuję do 18 i jeszcze w sobotę w godzinach 10-14 - mówiła ekspedientka sklepu z akcesoriami dla dzieci.
Ewentualne skrócenie czasu pracy jest możliwe oczywiście tylko w niektórych firmach oraz w urzędach. Pomysłodawcy zdają sobie sprawę, że jest to wykluczone w handlu, usługach czy w wolnych zawodach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie