Mieszkanie za kilka zł

Prezydent podpisał umożliwiająca to nowelizację ustawy, a chętni na tani wykup muszą się pospieszyć, bo Trybunał Konstytucyjny już zapowiada uchylenie przepisów.

Według nowych zasad będą rozpatrywane także wnioski o wykup złożone przed 31 lipca, a władze spółdzielni będą miały na ich rozpatrzenie trzy miesiące. Dlatego wiele osób już postanowiło zadbać o swoje interesy i spieszy do spółdzielni z wnioskiem.

- Wniosków na razie przyjęliśmy niewiele, sporo osób dopytuje o możliwość ich złożenia. Dlatego choć przepisy wejdą w życie pod koniec lipca już przyjmujemy pisma od lokatorów - wyjaśnia pracownik jednej z tarnobrzeskich spółdzielni.

WNIOSEK I ZAPŁACONY CZYNSZ

Jest się o co pytać, bo zgodnie z nowymi przepisami mieszkanie będzie można wykupić na własność dosłownie za grosze. Na razie w większości spółdzielni mieszkaniowych - kwestię zniżek i stawek regulują wewnętrzne przepisy każdej z nich - za mieszkanie mające 20 lat i około 40 metrów kwadratowych trzeba zapłacić od 5 do 8 tysięcy złotych. Od sierpnia będzie można je wykupić za kilka albo kilkadziesiąt złotych.

Nie ma wymogu składania wniosków o wykup na specjalnych drukach - wystarczy odręcznie napisana wola lokatora wskazująca na chęć nabycia mieszkania na preferencyjnych warunkach. Pewne jest jednak, że spółdzielnie będą odrzucać wnioski osób zadłużonych - przy tego typu operacjach rozliczenia między spółdzielnią, a lokatorem muszą być wyzerowane. Część spółdzielni nie chce też jeszcze przyjmować wniosków tłumacząc, że zmiany przepisów muszą się uprawomocnić.

BĘDĄ SIĘ SPIESZYĆ

Wiadomo też, że w najbliższych dniach spółdzielcy - lokatorzy szturmem będą składać wnioski. Do wejścia w życie nowelizacji przepisów trzeba poczekać do końca lipca, ale już teraz Trybunał Konstytucyjny zapowiada, że będzie chciał je uchylić. Bo nierówno traktują spółdzielców, którzy już wcześniej wykupili mieszkania po wyższych cenach i tych, których mieszkania wybudowano ze środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.

- Przez następne kilka dni po nagłośnieniu podpisania nowelizacji ustawy przez prezydenta na pewno chętnych do złożenia wniosków będzie dużo więcej. Wszystkie przyjmujemy i rejestrujemy. Od daty wpłynięcia, zgodnie z przepisami, może minąć góra trzy miesiące do daty sprzedaży i podpisania aktu notarialnego. Z wcześniejszych doświadczeń wiem, że będzie to technicznie trudne do wykonania, bo odczytanie i podpisanie aktu u notariusza przez dwóch członków zarządu trwa około pół godziny, więc dziennie jesteśmy w stanie załatwić około 16 takich spraw. A osoby chcące wykupić mieszkanie na pewno będą chciały się z tym spieszyć ze względu na zapowiedzi Trybunału Konstytucyjnego - przewiduje zastępca prezesa spółdzielni mieszkaniowej z okolic Stalowej Woli, gdzie lokatorskich mieszkań jest jeszcze około 40 procent.