Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny skok z wieżowca

Agata Dziekan
Ludzie, którzy zgromadzili się przed blokiem, opowiadali, że wyraźnie było słychać głuche uderzenie. Nie znali samobójcy.
Ludzie, którzy zgromadzili się przed blokiem, opowiadali, że wyraźnie było słychać głuche uderzenie. Nie znali samobójcy. A. Dziekan
Młody mężczyzna wyskoczył wczoraj po godzinie 14 z okna na klatce schodowej między dziesiątym na jedenastym piętrem bloku na mieleckim osiedlu Lotników.

Wczoraj w Mielcu młody mężczyzna wszedł na najwyższe piętro bloku i skoczył w dół. Na klatce schodowej zostały koszulka i buty...
Informacje o tragicznym zdarzeniu dotarło do mieleckiej komendy o godzinie 14.28.

- Samobójca to dziewiętnastoletni mieszkaniec Mielca. Trudno jeszcze teraz mówić o przyczynach tego desperackiego kroku. Mężczyzna skoczył z najwyższej kondygnacji bloku przy ulicy Pisarka - podawał wczoraj rzecznik prasowy mieleckiej policji Wiesław Kluk.

Ciało dziewiętnastolatka upadło najpierw na dach nad drzwiami wejściowymi do wieżowca, później musiało odbić się i spaść na chodnik. - Wiem, że ten chłopak spadł prosto pod nogi sąsiada, który wyszedł na spacer z psem - mówił jeden z mieszkańców wieżowca.
Ludzie, którzy zgromadzili się przed blokiem, opowiadali, że wyraźnie było słychać głuche uderzenie. Nie znają samobójcy. Nie są pewni, ale najprawdopodobniej pochodził ze Starówki.

- A mój brat widział wcześniej tego człowieka w naszym bloku. Stał przed oknem na klatce, zdejmował buty i koszulę. Podobno odrzucił te rzeczy za siebie i skoczył. On tu przyszedł, żeby skoczyć - dorzucał nastolatek.

Inni potwierdzali: - Tam na górze rzeczywiście zostały buty i koszulka.
Mieszkańcy osiedla Lotników, na którym jest kilka wieżowców, zwracają uwagę, że to nie pierwsze takie zdarzenie.

- Tu w sąsiednim bloku też był taki skok, a tam dalej kobieta wypadła z okna własnego mieszkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie