O 400 dzieci mniej uczęszcza do mieleckich szkół podstawowych i gimnazjów w tym roku niż w ubiegłym. Dlatego chociaż na emeryturę w naszym mieście odeszło 30 pedagogów, tylko nieliczni bezrobotni nauczyciele dostali zatrudnienie.
Te 400 uczniów mniej w mieleckich szkołach to i tak lepiej niż w latach ubiegłych, kiedy ilość dzieci zmniejszała się nawet o pół tysiąca. - Zauważyliśmy, że w podstawówkach sytuacja się nieco ustabilizowała. Niestety cały czas mocno spada liczba uczniów w gimnazjach - mówi wiceprezydent Mielca Bogdan Bieniek.
NIE ZATRUDNIAJĄ
W roku szkolnym 2007/2008 do ośmiu mieleckich podstawówek będzie chodzić w sumie około 3200 uczniów, a do czterech gimnazjach 2200 osób.
W mieleckich szkołach nie mają co liczyć na zatrudnienie młodzi nauczyciele. Chociaż wraz z końcem poprzednie roku szkolnego na emeryturę odeszło 30 pedagogów, na ich miejsce wcale nie zostali przyjęci nowi.
NIŻ JESZCZE PRZEZ TRZY LATA
Dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego Arkadiusz Gałkowski wyjaśnia, że ostrożność w zatrudnianiu nauczycieli wynika z dokładnego studiowania danych demograficznych. Bo skoro w szkołach liczba uczniów systematycznie spada, liczba pedagogów też musi być mniejsza. Niż demograficzny utrzyma się w Mielcu jeszcze przynajmniej do 2010 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?