Nasi sportowcy stawali na podium między innymi we wspinaczce skałkowej, przeciąganiu liny, szachach, czy squash-u.
- W ubiegłym roku nasza ekipa wywalczyła 25 medali i już wtedy było to ogromne osiągnięcie. Tym razem jednak przeszliśmy nawet najśmielsze oczekiwania - mówi sędzia Zygmunt Dudziński, szef Stowarzyszenia "Paragraf" przy Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu.
W skład 31-osobowej ekipy "Paragrafu" wchodzili sędziowie, prokuratorzy, adwokaci, radcy prawni i inni prawnicy z terenu okręgu tarnobrzeskiego (Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Kolbuszowa, Nisko). Pośród 16 startujących ekip "tarnobrzeżanie" błyszczeli na wielu arenach, także w dyscyplinach rozgrywanych po raz pierwszy.
DO UTRATY PRZYTOMNOŚCI
Sportowcy z "Paragrafu" drużynowo startowali w rozgrywkach piłkarskich, gdzie zajęli ostatecznie drugie miejsce, w finale ulegając ekipie Wrocławia 0:2. Wcześniej tarnobrzeżanie przegrali z Poznaniem 0:3, pokonując następnie Gdańsk 5:2, Zamość 3:2, Szczecin 6:0 i półfinale Lublin 2:1. Paweł Sabat został też wybrany królem strzelców (9 goli).
- O naszej determinacji i poświęceniu nich świadczy choćby fakt, że nasz kolega z drużyny w pojedynku główkowym doznał urazu i stracił przytomność. Trafił do szpitala, na szczęście już jest wszystko w porządku - mówi Marian Trojanowski, kierownik ekipy.
Na najwyższym stopniu podium nasi prawnicy stawali dwunastokrotnie. Złoto wywalczyli w pływaniu, biegach na długich dystansach, przeciąganiu liny, skoku wzwyż, skoku w dal, biegu przełajowym i pchnięciu kulą. Do tego należy doliczyć srebrne i brązowe krążki wywalczone w takich dyscyplinach, jak siatkówka, wspinaczka skałkowa i strzelanie (sędzia Teresa Więch), szachy (sędzia Marek Nowak), squash (Przemysław Kobiela), kręgle, czy tenis stołowy.
NAJSTARSZY GADŻET
Tarnobrzeżanie zostali również docenieni przez organizatorów i uznani najlepiej zorganizowaną ekipę (własny autokar, koszulki z emblematami, proporczyki), a sędzia Izabela Grzych otrzymała tytuł najładniejszej startującej prawniczki.
- W czasie trwania zawodów zorganizowano także konkurs na najstarszy gadżet związany z prawniczymi spartakiadami. My przypomnieliśmy sobie, że w ubiegłym roku oryginalny prezent podarował nam sędzia Leszek Lis - mówi sędzia Teresa Więch. - To numer startowy, z jakim wystąpił on w pierwszej spartakiadzie w 1976 roku. W Katowicach byli wszyscy zaskoczeni takim gadżetem i oczywiście dostaliśmy nagrodę w konkursie. Nagrodą jest przelot dla dwóch osób do Monachium.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?