Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzejnik przed zimą

Kamil Wojtczak
Wystarczy kilka prostych zabiegów, aby nasze grzejniki funkcjonowały prawidłowo przez długie miesiące.
Wystarczy kilka prostych zabiegów, aby nasze grzejniki funkcjonowały prawidłowo przez długie miesiące. Archiwum
Najwyższy czas przygotować go do sezonu grzewczego.

Wystarczy kilka prostych zabiegów, a nasze grzejniki będą dobrze funkcjonowały przez najbliższe miesiące.

W czasie domowych porządków rzadko kiedy dokładnie czyścimy grzejnik, który zazwyczaj, po sezonie letnim przykryty jest grubą warstwą kurzu. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że z tego właśnie powodu, po uruchomieniu ogrzewania, w pomieszczeniu przez kilka dni unosi się nieprzyjemny zapach przypiekanego kurzu.

Dodatkowo zanieczyszczenia rozprzestrzeniają się po całym mieszkaniu, co ma niekorzystny wpływ na nasz układ oddechowy i wyjątkowo szkodzi alergikom.

Usuwamy kurz

Dlatego należy bardzo dokładnie oczyścić grzejnik, co ze względu na jego odległość od podłogi, a szczególnie od ściany, nie zawsze jest łatwe. Do tego celu powinniśmy używać szczotki, która nie zarysuje lakierowanych powierzchni stalowych. Na rynku dostępne są specjalne, miękkie szczotki, która umocowane są na długim i sprężystym drucie zakończonym wygodną rączką. Dzięki niej na pewno uda nam się dotrzeć do wszystkich zakamarków i dobrze oczyścić cały grzejnik.

Oprócz czyszczenia na sucho, należy grzejnik umyć od zewnątrz. Oczywiście nie powinniśmy używać w żadnym wypadku płynów żrących lub zawierających chociażby aceton, ponieważ mogą naruszyć powłokę lakierniczą urządzenia. W zupełności wystarczy umycie grzejnika ciepłą wodą z dodatkiem środków powszechnie stosowanych w domach do czyszczenia innych powierzchni.

Aby można było łatwiej dotrzeć pomiędzy płyty grzejnika, zaleca się zdjęcie osłony górnej potocznie nazywanej grillem i jego osłon bocznych. Oczywiście nie należy tego robić "na siłę", najlepiej sprawdzić w opisie lub na stronie internetowej producenta czy taka możliwość istnieje. - Aby uniknąć przypadkowego zrzucenia grzejnika, warto żeby dla bezpieczeństwa robiły to dwie osoby - radzi Roman Strzelczyk, kierownik działu technicznego firmy Rettig Heating, produkującej grzejniki i ogrzewanie podłogowe marki Purmo.

Odpowietrzamy grzejnik i sprawdzamy instalację

O zapowietrzeniu grzejnika świadczą dobywające się z niego hałasy: bulgotanie, świsty i szumy. Kolejnym objawem zapowietrzenia jest nierówne oddawanie ciepła, grzejnik jest cieplejszy u dołu i zimniejszy u góry. Powinniśmy mieć możliwość samodzielnego odpowietrzania grzejników. W nowoczesnych modelach pozwala na to ręczny odpowietrznik umieszczony u góry grzejnika.

Niektórzy producenci oferują też specjalne urządzenie, które zakłada się na odpowietrznik. Urządzenie takie wyposażone jest w pokrętło ułatwiające odkręcenie odpowietrznika w grzejniku i plastikowy zbiorniczek, który wyłapie krople wody wypływające z instalacji. Odpowietrzanie grzejnika przy pomocy tego urządzenia pozwoli uniknąć ryzyka zalania podłogi wodą z instalacji grzewczej.

Aby grzejniki pracowały właściwie, należy zadbać o odpowiednią jakość i ilość wody w instalacji. Właściciele domów jednorodzinnych muszą zadbać o to we własnym zakresie. Przede wszystkim skontrolować jakie ciśnienie panuje w instalacji. Jeśli jest obniżone w stosunku do wartości przy jakiej pracowało w poprzednim sezonie oznacza to, że musimy dopuścić wody.

Małe spadki ciśnienia nie są niepokojące, ale jeżeli stwierdzimy znaczny spadek ciśnienia, oznacza to nieszczelność w instalacji wymagającą interwencji instalatora. Ciśnienie w instalacji grzewczej w domach jednorodzinnych najczęściej wynosi od 1 do 2 barów i odczytuje się je na manometrze zamontowanym w kotłowni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grzejnik przed zimą - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie