Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostry koniec "osiemnastki"

Agata Dziekan
Wczoraj policjanci przesłuchiwali zatrzymanych. Artur W. (na zdjęciu) usłyszał zarzut uczestnictwa w bójce, za co grozi do trzech lat więzienia.
Wczoraj policjanci przesłuchiwali zatrzymanych. Artur W. (na zdjęciu) usłyszał zarzut uczestnictwa w bójce, za co grozi do trzech lat więzienia. A. Dziekan
Jeden z poszkodowanych ma zranione plecy. Drugi od nieznajomych mężczyzn dostał butelką w głowę.

21-latek pobity i zraniony nożem na imprezie urodzinowej. Inny mielczanin pobity w pobliżu hipermarketu. To bilans jednego tylko weekendu w Mielcu.

Goście mielczanki, która w sobotę świętowała 18 urodziny bawili się w najlepsze, kiedy do lokalu przy ulicy Sienkiewicza około godziny 1.40 wtargnęło kilku podchmielonych młodych mężczyzn.

- Solenizantka wynajęła lokal. To była impreza zamknięta. Imprezowicze chcieli wyprosić intruzów, ale ci nie zamierzali ustąpić - wyjaśnia Wiesław Kluk, rzecznik prasowy Komendy Policji w Mielcu.
ZRANIŁ W PLECY
Nieproszeni goście wszczęli bójkę. Najpierw doszło do szarpaniny w środku lokalu. Później bójka przeniosła się przed budynek. - I wtedy 21-letni uczestnik imprezy urodzinowej został ugodzony w plecy nożem przez jednego z napastników - dopowiada rzecznik.

Mówi, że na szczęcie rana nie była dotkliwa. Mężczyzna doznał powierzchownych ran ciętych. Jest jednak mocno pobity. Ma opuchniętą twarz.

Zawiadomieni o zdarzeniu policjanci zjawili się na miejscu, zanim agresorzy zdążyli uciec. Zatrzymali dwóch uczestników bójki, 19-letniego Artura W. i 20-letnieogo Marka K. Obaj trafili do policyjnej izby zatrzymań. Młodszy zaraz po bójce miał w wydychanym powietrzu 1,89 promil alkoholu, starszy - 0,89 promila.

Wczoraj krótko po południu policjanci przedstawili zarzuty zatrzymanym. 20-latek jest podejrzewany o uczestnictwo w bójce z użyciem broni. Takie przestępstwo zagrożone jest karą do ośmiu lat więzienia. 19-latek usłyszał natomiast zarzut uczestnictwa w bójce. Grozi mu za to do trzech lat więzienia.
POBILI PRZED MARKETEM
Policjantom nie udało się jeszcze zatrzymać sprawców drugiego pobicia. Zdarzenie rozegrało się zaraz po północy w sobotę. Do 21-letniego mielczanina, który właśnie wyszedł z hipermarketu, podeszło pięciu mężczyzn. Jeden z nich uderzył go butelką w głowę, pozostali bili pięściami. Po kilku chwilach uciekli. - Poszkodowany ma ranę ciętą głowy i jest potłuczony - informuje Wiesław Kluk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie