Podkarpacie na przedostatnim miejscu w rankingu Rzeczpospolitej

Jedynym naszym atutem jest rosnąca liczba nowych przedsiębiorstw.

Takie wnioski płyną z najnowszego ranking najlepszych województw, jaki opublikowała "Rzeczpospolita"

IM WIĘCEJ PUNKTÓW TYM GORZEJ

Podkarpackie z 59 punktami karnymi, uplasowało się na piętnastym miejscu. Najmniej takich punktów zebrała Wielkopolska, bo tylko 30. Najwięcej, zajmujące w rankingu ostatnią lokatę województwo zachodniopomorskie, aż 61.
Punkty te były dodawane za dziewięć różnych kryteriów, takich jak ubytek lub wzrost liczby mieszkańców danego województwa, spadek bezrobocia, wzrost wynagrodzeń, wzrost zatrudnienia, liczbę mieszkań oddanych do użytku, wzrost lub spadek produkcji przemysłowej, sprzedaż detaliczną, wzrost lub spadek liczby przedsiębiorstw oraz wzrost nakładów inwestycyjnych.
TU WYPADAMY SŁABIEJ

Podkarpackie najwięcej punktów karnych, 10 zdobyło za walkę z bezrobociem. Co prawda liczba pozostających bez pracy w 2007 roku w porównaniu z 2006 spadła o 15,4 procent, ale daleko nam do tytułu pogromcy bezrobocia.
W tym roku to Wielkopolska, gdzie udało się zmniejszyć liczbę osób bez pracy aż o 34 procent do najniższego poziomu w kraju wynoszącego 8 procent. Tylko odrobinę lepszy od Podkarpacia wynik i 9 punktów karnych osiągnęło województwo świętokrzyskie.

Najgorzej też wypada Podkarpacie we wzroście produkcji przemysłowej i budowlanej. Przeciętnie nasze województwo wypada w procentowym wzroście wartości nakładów inwestycyjnych. Jesteśmy lepsi od lubelskiego, wielkopolskiego, warmińsko-mazurskiego. Ale sąsiednie świętokrzyskie z wynikiem 59,3 procent bije wszystkich na głowę.

A TU NIENAJGORZEJ

Przybyło firm, ten wskaźnik daje Podkarpaciu trzeci wynik wśród regionów. W ślad za tym rośnie też zatrudnienie. Zwiększyło się o 2,1 punktów procentowych dając regionowi piąte miejsce podczas gdy w województwach małopolskim, kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim miejsc pracy zaczyna ubywać.
Dość wolno rosną u nas zarobki. Średnioroczny wzrost wyniósł 9 procent. Ale jeszcze niższy jest on na przykład w łódzkim i czterech innych regionach. Rośnie za to sprzedaż detaliczna. Mieszkańcy Podkarpacia wydali na zakupach o 11,5 procent więcej niż w 2006 roku.