- Czasy się zmieniają coraz więcej matek pracuje, dlatego ich dzieci powinny mieć możliwość pobytu w przedszkolu - mówi Kazimierz Popiołek, wójt Padwi Narodowej.
Dlatego gmina chce stworzyć przedszkole. Będzie to pierwsza placówka dla maluchów, jaka powstanie na terenie gminy Padew Narodowa.
BAWIŁY BABCIE I CIOCIE
Jak to możliwe, że na terenie gminy nie działa przedszkole? Kazimierz Popiołek tłumaczy, że nie było takiej potrzeby. Jednak w ostatnich latach sytuacja zmieniła się.
- W gminie mieszka bardzo dużo rodzin wielopokoleniowych - tłumaczy wójt Popiołek. - Dlatego pod nieobecność rodziców, dziećmi zajmowali się dziadkowie lub dalsza rodzina. Jednak ostatnio słyszymy, że coraz więcej rodziców dopytuje się o przedszkole. To osoby, które pracują, a nie mogą liczyć na pomoc rodziny. Chcemy ich wesprzeć.
Jak dodaje wójt przedszkole to także miejsce, gdzie dzieci poznają podstawowe zasady współżycia w grupie, maja kontakt z rówieśnikami, czego nie mają będąc w domu.
DZIESIĘĆ GODZIN OPIEKI
Wiadomo już, że przedszkole powstanie w sąsiedztwie szkoły podstawowej w Padwi Narodowej. Na początek zostaną uruchomione dwa oddziały. Każdy z nich przyjmie po 25 maluchów. Ponadto w czterech szkołach filialnych, powstaną oddziały.
- Będą czynne od trzech do pięciu godzin - dodaje wójt Popiołek. - Skorzystają z nich dzieci do piątego roku życia, gdyż sześciolatki będą uczyły się w zerówce.
Pieniądze na budowę przedszkola, gmina planuje pozyskać z dotacji unijnych.
Roczny koszt utrzymania placówki oszacowano na 300 tysięcy złotych. Pierwsze maluchy rozpoczną edukację w 2009 roku.
- Zrobimy wszystko by przyspieszyć jego budowę, ponieważ na wrzesień 2008 rok zapowiada się przedszkolny bum - dodaje wójt. - Dla gminy będzie to najlepszy czas na promocję i reklamę placówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?