Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szaleniec za kierownicą

Klaudia Tajs
Samochód szaleńca stoi obecnie na policyjnym parkingu.
Samochód szaleńca stoi obecnie na policyjnym parkingu. archiwum policji
Pijany, bez prawa jazdy, uciekał przed policją. Mknął drogami naszego regionu z prędkością 180 kilometrów na godzinę!

Ponad 1,4 promila alkoholu we krwi miał kierowca, który uciekał w czwartkowy wieczór przed pościgiem policji. Po zatrzymaniu kierowcy okazało się, że ma bogatą przeszłość dotyczącą łamania prawa i nie posiada uprawnień do kierowania samochodem.

W czwartek około godziny 18.30 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Mielcu otrzymał informację, że ulicą Jana Pawła II brawurowo jedzie BMW, wymuszając pierwszeństwo na innych kierujących.

- Ustaliliśmy, że BMW przejechało ulicą Jagiellończyka i z dużą prędkością oddala się w kierunku Tarnobrzega - mówi Wiesław Kluk, rzecznik policji w Mielcu. - Jednak ze względu na ogromne prędkości i duże zagrożenie w ruchu drogowym, odstąpiliśmy od pościgu na terenie miasta.
Jednak po kilku minutach patrol policyjny w rejonie Jaślan, na trasie Mielec - Baranów Sandomierski, zauważył zbliżający się od strony Mielca z dużą prędkością samochód. Kierujący nie zareagował na sygnał świetlny, zmuszający go do zatrzymania. Patrol ruszył w pościg za piratem drogowym. Momentami prędkość na policyjnym prędkościomierzu przekraczała 180 kilometrów na godzinę, a BMW oddalało się. Funkcjonariusze zauważyli, że BMW skręciło na stację paliw w Baranowie Sandomierskim. Kiedy weszli do budynku, kierowca siedział przy stoliku ze świeżo zakupionym piwem.

UCIEKAŁ BEZ "PRAWKA"
Piratem drogowym okazał się 33-letni Rafał S., mieszkaniec pobliskiej gminy Łoniów. Policyjny alkosensor wykazał, że mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 1,4 promila alkoholu. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem osobowym.

Po przewiezieniu do komendy policji w Mielcu, okazało się, że zatrzymany ma bogatą przeszłość dotyczącą łamania prawa. Wielokrotnie był notowany za jazdę w stanie nietrzeźwości, groźby karalne i włamania. Był poszukiwany przez sąsiednie jednostki policji. O jego losie zadecyduje sąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie