Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gratka dla kibiców

Piotr Szpak
Podczas meczów rozgrywanych w Mielcu zawsze są pełne trybuny. Na niedzielny mecz finału Pucharu Polski drużyny będzie oklaskiwać ponad dwa tysiące osób.
Podczas meczów rozgrywanych w Mielcu zawsze są pełne trybuny. Na niedzielny mecz finału Pucharu Polski drużyny będzie oklaskiwać ponad dwa tysiące osób. M. Radzimowski
Olbrzymie zainteresowanie naszych fanów szczypiorniaka meczem piłkarzy ręcznych Vive Kielce z Wisłą Płock.

Po 13 latach przerwy w Mielcu rozegrany zostanie finał Pucharu Polski piłkarzy ręcznych. W najbliższą niedzielę naprzeciw siebie staną drużyny Vive Kielce i Wisły Płock. To będzie wielkie wydarzenie sportowe - twierdzą kibice w Mielcu.

Na pojedynek szczypiornistów z Kielc i Płocka wybierają się liczne grupy kibiców obu drużyn. Z Kielc zamówiono już 520 wejściówek, z Płocka 360. Reszta jest przeznaczona dla fanów z Mielca. W miniony piątek sprzedano 200, a w sobotę 250 biletów. Została jeszcze ich mała pula, rozejdą się zapewne w przedsprzedaży, która dziś i jutro prowadzona będzie w siedzibie mieleckiego klubu, w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Cena nie jest wysoka, bilet normalny kosztuje 15, natomiast ulgowy 10 złotych.

BĘDZIE NADKOMPLET

Miejsc siedzących w hali mieleckiego MOSiR jest dokładnie 1924, ale widzów może wejść więcej, nawet ponad 2200 osób.

- Bywały już mecze w naszej hali, gdzie liczba widzów przekraczała dwa tysiące. Myślę, że możemy wpuścić ponad 200 osób na miejsca stojące, więcej nie damy rady, bo musimy dbać o względy bezpieczeństwa. Nawet jakby nasze trybuny pomieściły trzy tysiące ludzi, to i tak wszyscy by nie weszli, zainteresowanie meczem jest olbrzymie - mówi specjalista do spraw sportu w mieleckim MOSiR Witold Pieróg.

Szczypiorniak w Mielcu jest bardzo popularny, ale i tradycje są piękne. W 1971 roku piłkarze ręczni mieleckiej Stali wywalczyli Puchar Polski, wśród autorów tamtego sukcesu był między innymi obecny prezes Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Stal Mielec Antoni Weryński.

KCIUKI ZA VIVE

Mielczanie chcą być gościnni dla obu ekip, ale też nie skrywają swych sympatii za kieleckim klubem. Vive będzie się więc czuło jak u siebie w domu.

- Z Vive łączy nas współpraca, ale nasi kibice oklaskiwać będą nie tylko kielczan, także płocczan. Ja osobiście trzymał będę kciuki za Vive. W Mielcu mamy największą w Polsce frekwencję na meczach, kibiców przychodzi ponad półtora tysiąca. Rywalizujemy z siatkarkami o miano najpopularniejszej dyscypliny w naszym mieście. Ten mecz to będzie wielkie święto dla nas wszystkich - mówi prezes Weryński.

Organizatorzy meczu, który rozegrany zostanie w niedzielę i rozpocznie się o godzinie 18.40, przygotowują niespodzianki dla tych, którzy zasiądą na trybunach. Szczegółów nie chcą zdradzić, ale nam udało się dowiedzieć, że mają być tony confetti oraz tak zwany ciężki dym. Będą przebojowa muzyka i "gra" świateł. Dodajmy, że bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi TVP Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie