Wiosenna odmiana

Wraz z końcem zimy, podobnie jak wiosenna przyroda, budzimy się do intensywniejszego życia. Poszukujemy nowych wcieleń - chcemy się zobaczyć w innej postaci, zmieniając fryzurę, makijaż, ubrania lub postanawiając schudnąć, regularnie ćwiczyć dla ładniejszej sylwetki i poprawy kondycji. Liczymy, że zmiany dodadzą nam pewności siebie, pomogą w karierze, w zawieraniu nowych znajomości.

- Boimy się zmian radykalnych, które niosą za sobą poważne konsekwencje, mogą zachwiać naszym poczuciem bezpieczeństwa, bo nie możemy do końca kontrolować ich skutków - mówi dr Małgorzata Kaleta, psycholog kliniczny - Jednak bez większych obaw, a nawet zakładając optymistyczny skutek, podchodzimy do drobnych, wiosennych zmian jak: odmiana fryzury, nowy styl ubierania się. Mamy ochotę na zabiegi, które nas odmładzają, czynią zgrabniejszymi. Dopasowujemy się po prostu do rozkwitającej przyrody. Czynimy to z przyjemnością, z pozytywnym nastawieniem, bo drobne zmiany, jakie wprowadzamy w swoim wizerunku, mogą być kontrolowane, a nawet odwracalne, jeśli się nie sprawdzą.

Dlaczego lubimy zmiany?

- Wiosną chcemy odświeżyć garderobę, poprawić cerę po zimowych miesiącach. Każda z nas chce wyglądać i czuć się lepiej. - mówi Małgorzata Karwicka, lekarz - Przecież to wszystko wpływa na dobry humor, samoocenę, nawet kontakty z innymi ludźmi. Już sama chęć zmian nas odmładza, dodaje energii.

- Wiosna zawsze kojarzy się z potrzebą odmian, zwłaszcza kobiety odczuwają takie pragnienie, by odmienić swój wizerunek przede wszystkim dla samych siebie - mówi Bożena Gumułka z kieleckiego starostwa - Jedne panie wolą radykalną odmianę, eksperymentują z fryzurą i ubiorem, a ja podchodzę do kwestii takich zmian umiarkowanie, nie podążając ślepo za nowymi trendami.
- Zimowy marazm nie służy urodzie i dobremu nastrojowi, więc wiosenne zmiany można oceniać tylko pozytywnie - sądzi Alicja Redlich - Michalska z Narodowego Funduszu Zdrowia w Kielcach - Kobiety czekając na wiosenne przebudzenie przygotowują się do zmian. Dzięki nim chcemy być piękniejsze, bardziej kobiece, chcemy, by mężczyźni zwracali na nas uwagę. Bo, moim zdaniem, wiosną piękniejmy właśnie dla nich, żeby nas jeszcze bardziej kochali, podziwiali, rozpieszczali komplementami i doceniali.

Okiem profesjonalistów

Myśląc o wiosennej metamorfozie myślimy przede wszystkim o nowej fryzurze, kolorze. - Chęć odmiany sprawia, że panie chętniej poddają się zabiegom fryzjerskim, które od razu zmieniają ich wygląd jak koloryzacje, modne cięcia - mówi Edyta Łatasiewicz, mistrz fryzjerstwa z salonu Elf - To chyba najprostsza metoda, by "odświeżyć" swój wizerunek, ująć sobie lat w krótkim czasie. Wiosną, gdy nie musimy już nosić grubych czapek, znacznie częściej mamy ochotę na specjalistyczne zabiegi nawilżające i regenerujące, chętniej sięgają po profesjonalne linie fryzjerskich preparatów, by zapewnić lśniące i zdrowe włosy.

W zmianie wizerunku przy wiosennej aurze, zdecydowanie pomaga paniom zakup modnych ciuszków z nowych kolekcji. Poszukując nowego stylu można zasięgnąć rady stylisty, a nawet wybrać się z nim na zakupy.

- Panie mogą liczyć na świeże spojrzenie specjalisty od najnowszych trendów, liczyć na cenne rady związane z ukrywaniem niedoskonałości sylwetki i wydobywania jej atutów. - mówi Agnieszka Migoń, właścicielka salonu marki Caterina w Kielcach, która w ubiegłą sobotę zaprosiła do współpracy warszawskiego stylistę, by doradzał klientkom w sprawach wiosennego wizerunku - Przy takiej profesjonalnej pomocy, wiele pań ma szansę odkryć siebie na nowo, w innym wcieleniu.

- Moim zadaniem jest doradzanie, sugerowanie zmian własnego wizerunku - mówi Marcin Żarczyński, stylista współpracujący z czołówką kolorowych pism kobiecych, znanymi projektantami - Wcześniej rozmawiam o tym, co panie lubią nosić, w czym dobrze się czują. Kobiety, choć chętnie słuchają sugestii i rad, to jednak czasem trudno je przekonać do nowości i zmian, zwłaszcza tych całkowitych. Wiosenna odmiana to raczej metoda "drobnych kroczków", a nie rewolucja.