Gazownicy i energetycy nie znają litości. Jeśli ogrzewasz dom gazem od piątku zapłacisz kilkadziesiąt złotych więcej. Znów o kilka złotych podskoczą rachunki za prąd. - Czy to się kiedyś skończy - pytają ci, którym ledwie wystarcza na życie.
Już w piątek, 25 kwietnia wchodzą w życie nowe taryfy cen gazu. Nie będą one tak wysokie, jak początkowo chciało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo planując podwyżki 30 - procentowe, ale i tak dotkliwe.
Chociaż Joanna Zakrzewska, rzecznik PGNiG pociesza, że dla klientów karpackiego operatora, a więc mieszkańców Podkarpacia obciążenia będą najniższe w kraju. Ten region ma najkorzystniejsze taryfy.
Miesięczna podwyżka opłaty dla posiadaczy kuchenek (taryfa W1) wyniesie 14,7 procent, czyli 4 złote. Dla porównania na Dolnym Śląsku ta sama opłata ma wzrosnąć o 22,6 procent, czyli 5 złotych miesięcznie. Najmocniej podwyżka da się we znaki właścicielom domów ogrzewanych gazem. Tu miesięczna podwyżka wyniesie 14,9 procent, od 37 do 40 złotych.
PGNiG tłumaczy, że podwyżka była konieczna, bo w ciągu ostatniego roku, gdy taryfy stały w miejscu cena importowanego przez spółkę gazu wzrosła o ponad 40 procent, więc traci ona na interesie setki milionów. Nie przekonuje to akurat najmniej zarabiających.
- Ciągle słyszy się o podwyżkach. Strach już oglądać telewizję czy słuchać radia. Czasami zastanawiam się, czy to się kiedyś skończy. Teraz znowu podwyżka gazu. Już nie mam na czym oszczędzać - martwi się pan Eugeniusz, emeryt spod Niska, któremu 20 - złotową podwyżkę świadczenia zjadły wyższe rachunki. - Ta podwyżka gazu pociągnie podwyżkę w sklepach. Co wtedy ma zrobić rencista, taki jak ja? Bieda zaglądnie w oczy. Pozostanie tylko modlić się o łagodną zimę.
Prąd drożeje drugi raz
Od 1 maja, drugi raz w tym roku wzrosną także stawki za energię elektryczną. Rzeszowski Zakład Energetyczny podaje, że dla gospodarstw domowych będą wyższe średnio o około 1,7 procent. Rachunek będzie wyższy od 40 groszy do ponad 2 złotych miesięcznie.
- Każda podwyżka denerwuje - komentują lokatorzy bloków w Tarnobrzegu, którzy zużywają prąd do wszystkiego - gotowania i ogrzewania mieszkań. Już po pierwszej styczniowej podwyżce pani Kamila zapłaciła więcej o 20 złotych w porównaniu do ubiegłego roku. Rachunek za luty i marzec dla jej trzyosobowej rodziny wyniósł 429 złotych. Jeśli zechce podgrzewać mieszkanie w zimne wiosenne wieczory od kwietnia zapłaci znów więcej.
- Najbardziej odczuwamy to w sezonie grzewczym. Łatwiej byłoby znosić te podwyżki, gdyby równie często dawano nam podwyżki pensji - mówi inny lokator bloków TBS, pan Piotr. Stara się żyć oszczędniej. Często wyłącza telewizor, dba by nie zostawiać komputera w stanie czuwania. Kupił energooszczędne żarówki.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?