Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele szykują się do strajku generalnego

Redakcja
- Większość dyrektorów szkół w naszym regionie otrzymała już nasze żądania - mówi Mirosława Bieńkowska, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Rudniku nad Sanem.
- Większość dyrektorów szkół w naszym regionie otrzymała już nasze żądania - mówi Mirosława Bieńkowska, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Rudniku nad Sanem. S. Czwal
Podkarpaccy nauczyciele domagają się podwyżek i szykują się do strajku generalnego.

Związek Nauczycielstwa Polskiego wchodzi w spór zbiorowy z dyrektorami szkół naszego regionu. Żądają od nich między innymi wzrostu wynagrodzeń co najmniej o 50 procent do końca 2010 roku. Jeśli nie będą spełnione żądania grożą strajkiem. Planują go na 27 maja.

Od kilku dni dyrektorzy szkół naszego regionu otrzymują pisma od Związku Nauczycielstwa Polskiego, w którym stawia on trzy podstawowe żądania. Do końca 2010 roku wynagrodzenie nauczycieli i pracowników nie będących nauczycielami ma wzrosnąć o 50 procent. Chcą także utrzymania dotychczasowego zakresu praw i obowiązków wynikających z karty nauczyciela oraz utrzymania dotychczasowych uprawnień emerytalnych nauczycieli.

Śmieszne zarobki

- Dotychczasowe rozmowy z rządem nie przyniosły efektu i wchodzimy z dyrektorami w spór zbiorowy - informuje Mirosława Bieńkowska, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Rudniku nad Sanem. - Nasze zarobki są śmieszne. Za te pieniądze ciężko jest się utrzymać samemu, nie mówiąc o całej rodzinie. Niespełnienie tych żądań będzie oznaczało wejście z pracodawcą w spór zbiorowy. Jeśli nie będzie szans na spełnienie postulatów na 27 maja planowany jest strajk generalny.

W rudnickiej gminie nauczyciel stażysta z wyższym wykształceniem otrzymuje brutto 1418 złotych, kontraktowy - 1644 złotych, 2014 złotych mianowanych zaś dyplomowany 2380 złotych. W rudnickich szkołach podstawowych i gimnazjach jest około 130 nauczycieli, z tego połowa należy do ZNP.

Miliony na podwyżki

- Uwzględnienie żądań w naszej gminie oznacza dodatkowy wydatek w wysokości około 2,2 miliona złotych - mówi Waldemar Grochowski, burmistrz Rudnika nad Sanem. - W tym roku planujemy zwiększenie płacy o 10 procent wśród osób nie będących nauczycielami a w przyszłym o kolejne 10- 15 procent. Gmina nie jest w stanie sama udźwignąć podwyżek dla nauczycieli i potrzebne jest zwiększenie subwencji oświatowych, a to już nie leży w naszej gestii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie