Prąd, który dociera do domów mieszkańców regionu mieleckiego, już wkrótce w sporej części może być wytwarzany w elektrowniach wodnych. Jedna powstanie na Wisłoce. A być może pięć następnych w różnych punktach powiatu.
Inwestor, który zbuduje elektrownię wodną na Wisłoce w pobliżu ujęcia wody Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, obecnie zajmuje się przygotowaniem dokumentacji i uzyskiwaniem pozwoleń administracyjnych. To spółka jawna, którą tworzy kilku inwestorów z Podkarpacia, ale nie są mieszkańcami naszego powiatu.
Elektrownia zacznie wytwarzać energię w przyszłym roku. Wiadomo już, że prąd będzie docierał do stacji transformatorowej przy ulicy Kościuszki w Mielcu należącej do zakładu energetycznego i stamtąd będzie rozprowadzany po mieście.
Urządzenie do wytwarzania energii elektrycznej ma działać tylko przy niskich i średnich stanach wód. Gdy woda w rzece nadmiernie się podniesie, elektrownia przestanie pracować.
W ostatnich dniach z Wydziałem Ochrony Środowiska starostwa powiatowego w Mielcu skontaktowała się też Polska Izba Gospodarcza. Jej przedstawiciele chcieli dowiedzieć się, gdzie w powiecie mieleckim warto jeszcze zbudować obiekty do uzyskiwania odnawialnych źródeł energii.
Wiesław Magda, dyrektor wydziału, wskazał izbie pięć lokalizacji: w miejscu istniejącego młynów w Rzemieniu, Dębiakach, na Potoku Zgórskim w okolicy tamtejszych stawów, na Potoku Zgórskim w Podborzu i na Trześniówce w Babulach. W tych pięciu punktach mogłaby powstać małe elektrownie, dużo mniejsze od tej na Wisłoce. Można byłoby w nich wytwarzać energię elektryczną w ilości kilkudziesięciu kilowatów na godzinę.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?