Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pocztowcy strajkują

Wojciech Malicki
Strajkujący przed pocztą w Rzeszowie.
Strajkujący przed pocztą w Rzeszowie. W. Malicki
Związkowcy z pocztowej Solidarności rozpoczęli we wtorek bezterminowy strajk generalny. Skutki protestu najdotkliwiej odczuli mieszkańcy Rzeszowa.

W Rzeszowie stanęły największe urzędy pocztowe i nie pracował ani jeden listonosz.
Pierwsi zastrajkowali pracownicy Zakładu Transportu Samochodowego, którzy we wtorek tuż po północy przestali odbierać i rozwozić przesyłki.

- Akcja strajkowa ma różny skutek. W Rzeszowie i Mielcu, gdzie członków Solidarności jest wielu, urzędy pocztowe nie pracują - mówi Lesław Kubas, wiceprzewodniczący, NSZZ "Solidarność" Pracowników Poczty w Rzeszowie.

Strajkowała jedynka i dwójka

Najdotkliwiej skutki strajku odczuli mieszkańcy Rzeszowa, gdzie stanęły dwa największe urzędy: nr 1 i 2. Ochroniarze nie wpuszczali do środka zdezorientowanych klientów, co doprowadzało ich do szewskiej pasji.

- W poniedziałek się nachodziłam po Rzeszowie, bo strajkowało MPK. We wtorek na darmo przespacerowałam się, aby zapłacić rachunki. To koniec świata - żaliła się Krystyna Dykas.

- Skandal. Przyszłam nadać bardzo ważny list polecony, ale nikt mnie nie chciał obsłużyć- wtórowała jej Agata Zgłobicka.

Nie wyjdziemy

Po południu pracę wznowiła "dwójka", ale przez cały dzień w miasto nie wyszedł ani jeden z dziewięćdziesięciu rzeszowskich listonoszy.

- I nie wyjdzie, dopóki nie dostaniemy 400 zł brutto podwyżki z wyrównaniem od stycznia. Nie może być tak, że listonosz z 20 letnim stażem zarabia 1700 zł brutto - mówi Wojciech Marek, przewodniczący pocztowej Solidarności.
Strajk pocztowców najbardziej zaniepokoił emerytów i rencistów, którzy w najbliższych dniach powinni odebrać swoje pieniądze z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

- Emerytury i renty dostarczą pracownicy administracyjni, którzy nie strajkują. Zrobimy wszystko, aby nie było żadnych opóźnień - deklaruje Bożena Sołtys, kierownik działu usług detalicznych Oddziału Regionalnego PP w Rzeszowie.

W terenie spokojniej

W Tarnobrzegu, Stalowej Woli, Nisku i Przemyślu urzędy pocztowe pracowały normalnie. W Krośnie zastrajkowała mniej niż połowa listonoszy, ale okienka pocztowe były otwarte. Problem w tym, że choć przesyłki były odbierane, nie wiadomo, kiedy dotrą do adresatów. Powód? Strajkują pracownicy transportu, którzy rozwożą je po całym województwie.

- Organizujemy transport zastępczy - uspokaja Bożena Sołtys.

Co dalej?

Z czterdziestu pocztowych związków zawodowych, strajkuje tylko Solidarność i kilka mniejszych organizacji. Dyrekcja Poczty Polskiej twierdzi, że akcja jest nielegalna i jej uczestnicy nie dostaną pieniędzy za przestój.

- Strajk jest legalny, a dyrekcja próbuje nas zastraszyć. Nie damy się. W środę przystąpią do strajku kolejne urzędy pocztowe - mówi Wojciech Marek.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie