Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowoczesna sieć fotoradarów oplecie całą Polskę

Zdzisław Surowaniec
Teraz do wyłapywania piratów drogowych służą skrzynie, w których ustawiany jest radar i aparat fotograficzny, tak jak to jest na zdjęciu zrobionym na ulicy Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli.
Teraz do wyłapywania piratów drogowych służą skrzynie, w których ustawiany jest radar i aparat fotograficzny, tak jak to jest na zdjęciu zrobionym na ulicy Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli. Z. Surowaniec
Policja chce usprawnić system wyłapywania i karania kierowców przekraczających dozwolona prędkość.

Nowoczesna sieć fotoradarów ma wkrótce opleść całą Polskę. System wychwytujący i karzący piratów drogowych ma być zautomatyzowany, szybki i skuteczny. - Więc noga z gazu! - ostrzegają policjanci.

Teraz jest tak - zdjęcia zrobione przez fotoradary są ręcznie zgrywane przez policjantów z "drogówki" i trafiają do poszczególnych komend powiatowych. Tam funkcjonariusze nad nimi pracują, ustalają właściciela auta, kierowcę samochodu. Mają 30 dni na wysłanie mandatu. Jeśli nie zdążą w tym terminie - sprawę trzeba już skierować do sądu grodzkiego.

MA BYĆ INACZEJ

A ma być zupełnie inaczej. Projekt przygotowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji i policja. Chodzi o to, że wszystkie fotoradary w kraju miałyby stworzyć ogromną sieć, połączoną z jednym centrum. To tam natychmiast po zrobieniu zdjęcia piratowi drogowemu spływałyby informacje z wszystkich takich urządzeń, ustawionych przy polskich drogach, od morza do Tatr.

Co ważne, odbywałoby się to poza policją. Obsługą centrum zajmować ma się cywilna firma. W centrum zostanie ustalony właściciel auta i do niego właśnie trafi mandat.

WSKAŻE KIEROWCĘ

Teraz do policjantów należy jednoznaczne ustalenie tego, kto siedział za kierownicą samochodu. A według projektu ma być odwrotnie. To właściciel samochodu będzie musiał udowodnić, że to nie on kierował samochodem i wskazać kierowcę. Inaczej to na właścicielu będzie spoczywał obowiązek zapłacenia kary. Natomiast projekt zakłada, że oprócz mandatu za zdjęcie z fotoradaru nie będzie punktów karnych, jak do tej pory.

Dzięki zmianom policjanci zaangażowani teraz do obróbki zdjęć, mogliby ruszyć zza biurka na drogi.- U nas pracuje nad tym dwóch policjantów. Od początku roku wpłynęło do nich już ponad 782 sprawy - mówi Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy komendy policji w Stalowej Woli. Średnio mandat kosztuje jadącego z nadmierną prędkością około dwustu złotych.

W SFERZE PLANÓW

Na razie nie wiadomo, kiedy system miałby wejść w życie. Optymistycznie mówi się o przyszłym roku. W województwie świętokrzyskim stanęło przy drogach dziesięć nowoczesnych stanowisk, gotowych do wpięcia w ogólnokrajowy system. Na Podkarpaciu nie ma ich jeszcze.

- Sieć fotoradarów jest na razie w sferze planów. Słyszeliśmy zapowiedzi, ale konkretów jeszcze nie ma - powiedziała nam Anna Klee, z Biura Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

NA RAZIE SKRZYNIE

Na razie więc policja do rejestracji piratów drogowych używa stojących na poboczach dróg skrzyń z zamontowanymi radarami i analogowymi aparatami fotograficznymi. Ma także samochody z zamontowanymi videorejestratorami, dzięki którym ściga piratów drogowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie