Zapowiedzianej listy kolejnych zwolnionych nie wywieszono.
Pod koniec ubiegłego tygodnia zwolniono już Roberta Szypułę, jednego z trzech ujawnionych z nazwiska (obok Pawła Ochalika i Pawła Lewandowskiego) członków związku. Wypowiedzenie dostało również dwóch innych pracowników, których zarząd firmy łączył z działalnością Solidarności.
Jak relacjonują pracownicy, na poniedziałek zarząd firmy zapowiedział wywieszenie listy kolejnych zwalnianych. Nie pozostawił wątpliwości, że to odwet za utworzenie związków zawodowych. Oficjalnie jednak podano inny powód: trudności finansowe spółki.
- Sądziliśmy jednak, że zarząd firmy przyjrzy się prawu, które chroni związkowców i opamięta się. Do wczesnego popołudnia wydawało nam się, że tak właśnie będzie, bo zapowiedzianej już w czwartek listy kolejnych zwalnianych nie było. Ale potem zostałem zaproszony do biura po wypowiedzenie datowane na 17 lipca - mówi Ochalik. - Został Paweł Lewandowski, ale nie wiemy na jak długo. To kontroler jakości, więc zastąpienie go od ręki jest bardzo trudne, może w tym rzecz.
Związkowiec podkreśla, że ponieważ padł ofiarą oczywistego bezprawia, będzie wraz z kolegami ze związków na drodze sądowej walczył o powrót do wykonywania obowiązków zawodowych. - Boli nas to, że w tej chwili absurdalnymi posunięciami zarząd firmy rujnuje jej wizerunek. A to się odbije na jej sytuacji, na pracownikach - dodaje Ochalik.
Zarząd firmy nie chce komentować sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?