Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogotowie przeciwpowodziowe w mieleckim

Aneta Dyka-Urbańska
Stan rzeki w Wisłoce w samym Mielcu stale monitoruje Gminny Zespół Zarządzania Kryzysowego (pierwszy od lewej Zenon Tokarski) i Straż Miejska (na zdjęciu jej komendant, Arkadiusz Misiak).
Stan rzeki w Wisłoce w samym Mielcu stale monitoruje Gminny Zespół Zarządzania Kryzysowego (pierwszy od lewej Zenon Tokarski) i Straż Miejska (na zdjęciu jej komendant, Arkadiusz Misiak). A. Dyka - Urbańska
Stan pogotowia przeciwpowodziowego obowiązuje w powiecie mieleckim. W czwartek Wisłoka przybierała z prędkością 10 centymetrów na godzinę.

Starosta mielecki ogłosił w czwartek pogotowie powodziowe w związku z podniesionym stanem Wisłoki. Fala kulminacyjna spodziewana jest dziś po północy, ale fachowcy mówią, że powinna przejść stosunkowo łagodnie.

Jak przyznaje Jarosław Bargiel, specjalista do spraw zarządzania kryzysowego w mieleckim starostwie powiatowym, czwartek upłynął mu między innymi na odbieraniu dziesiątków telefonów od przerażonych mieszkańców. Chcieli wiedzieć, co się dzieje i czego się spodziewać.
BEZ PODTOPIEŃ

- Ale zgłoszeń o podtopieniach czy szkodach wyrządzonych przez wodę nie ma. Mogą się one potencjalnie wiązać z przejściem fali kulminacyjnej, ale nasze wstępne wyliczenia mówią, że nawet nad ranem woda raczej nie powinna przekroczyć stanu alarmowego - podkreśla Bargiel.

W czwartek, woda w Wisłoce w okolicach Mielca przybierała około 10 centymetrów na godzinę.

POWINNO BYĆ DOBRZE

- Ale w Krajowicach, w górze rzeki, już opadała. Fala się spłaszczała. Bliżej nas są Łabuzie, a tam stan wody obniżył się w ciągu dwóch popołudniowych godzin aż o 0,5 metra. Sytuacja powinna się, więc i u nas stabilizować - uspokaja Bargiel.
O godzinie 14 stan Wisłoki wynosił 575 centymetry, a stan alarmowy to 650 centymetrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie