Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrącił człowieka i uciekł!

Marcin Radzimowski
Miejsce, w którym w poniedziałek w nocy doszło do tragicznego wypadku.
Miejsce, w którym w poniedziałek w nocy doszło do tragicznego wypadku. M. Radzimowski
25-letni człowiek, w poniedziałek w nocy, zginął na miejscu po tym, jak został potrącony przez ciężarówkę. Pomóżmy policji znaleźć sprawę!

Ciężarówka nadjechała od strony Rzeszowa. Na łuku drogi w Kolbuszowej Dolnej, obok zjazdu na Zarębki, rozległ się pisk opon i głuche uderzenie. 25-letni pieszy nie miał szans, zginął na miejscu. Kierowca włączył bieg i odjechał…

- Obudziłem się dopiero, kiedy karetka podjechała. Wcześniej nic nie słyszałem, zresztą to droga krajowa więc non stop huk, bo tiry pędzą - mówi mężczyzna mieszkający 50 metrów od miejsca wypadku.

- W tym miejscu w nocy jest ciemno, bo ta latarnia świeci tylko do godziny 23. Może teraz, po tej tragedii ktoś zastanowi się nad tym, czy warto aż tak oszczędzać - mówi inny mieszkaniec Kolbuszowej Dolnej.

Na pomoc było za późno

Do tragedii doszło w poniedziałek około godziny 3.30 w nocy na wysokości ulicy Tarnobrzeskiej 51, leżącej w ciągu drogi krajowej nr 9. Jadąca autem osobowym kobieta, dostrzegła leżące na jezdni ciało młodego mężczyzny. Na pomoc było za późno, młody człowiek nie żył. Jak ustalono to 25-letni mieszkaniec Cmolasu. Obok ciała leżał telefon komórkowy, na który ktoś z rodziny próbował się dodzwonić…

- Wstępnie przyjmujemy, że mężczyznę przechodzącego przez drogę, bądź stojącego na poboczu, potrącił samochód ciężarowy - mówi nadkomisarz Marian Woskowicz, zastępca komendanta policji w Kolbuszowej.

Ślady hamowania

Za tym, że 25-latka nie potrąciło auto osobowe przemawiają ślady hamowania widoczne na jezdni (szeroki rozstaw osi), rozległe obrażenia ciała u mężczyzny i brak elementów karoserii samochodu. To musiała być ciężarówka, najprawdopodobniej ciągnik siodłowy z naczepą. Siła uderzenia w człowieka była duża, ciało leżało na przeciwnym pasie ruchu.

Czy kierowca widział, że potrącił człowieka? Musiał widzieć, dlatego odruchowo zaczął hamować. Ale później uciekł z miejsca zdarzenia! Dlaczego? Nie wiadomo, ale jeśli zostanie ustalony i zatrzymany, odpowie przed sądem tak, jakby jechał pijany.

Po wykonaniu sekcji zwłok będą znane pewne szczegóły, które pomogą ustalić dokładny przebieg zdarzenia. Między innymi to, czy pieszy został uderzony przodem ciężarówki, czy może naczepą. To wszystko będzie istotne przy ustaleniu sprawcy.

Może ktoś widział...

Policja ma nadzieje, że ktoś może widział wypadek lub zapamiętał wygląd ciężarówki. Nie wykluczone, że po uderzeniu w człowieka, auto zatrzymało się.

- W niedzielę było w okolicy kilka imprez plenerowych, być może o tej porze ktoś właśnie wracał i coś zauważył - dodaje nadkomisarz Woskowicz.

Wszystkie osoby, które mają informacje o sprawcy tego potrącenia, proszone są o kontakt osobisty lub telefoniczny z Komendą Powiatową Policji w Kolbuszowej, telefon (17) 22-75-310 lub 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie