Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przywileje dla nielicznych. Będą protesty

Klaudia Tajs
Pedagodzy, którzy kilka lat temu zaczęli pracę w szkole, na pewno nie będą mogli skorzystać z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę. Na zdjęciu nauczyciele z Tarnobrzega, którzy odbierają tytuł awansu zawodowego.
Pedagodzy, którzy kilka lat temu zaczęli pracę w szkole, na pewno nie będą mogli skorzystać z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę. Na zdjęciu nauczyciele z Tarnobrzega, którzy odbierają tytuł awansu zawodowego. K. Tajs
Sejm uchwalił ustawę o emeryturach pomostowych. Związkowcy z naszego regionu będą protestować.

Sejm uchwalił, a Senat zatwierdził ustawę o emeryturach pomostowych. Przepisy zaczną obowiązywać od stycznia 2009 roku i najbardziej uderzą w nauczycieli i część kolejarzy.

Jak wynika z szacunków Ministerstwa Pracy, po nowelizacji ustawy 750 tysięcy osób w całej Polsce straci uprawnienia do skorzystania z wcześniejszej emerytury. Dziś każda kobieta, która ma 55 lat i mężczyzna po "60", jeśli przepracowali wymagany czas, mogą skorzystać z wcześniejszej emerytury. Od stycznia uprawnionych do tego przywileju będzie już tylko kilkadziesiąt stanowisk pracy wykonywanych w szczególnych warunkach. Wcześniejszymi emerytami będą mogli zostać między innymi górnicy urabiający minerały skalne, osoby wykonujące prace murarskie, pracujący przy rozładunku i piloci.

PEDAGOG BEZ ULGI

Na zmianie najbardziej ucierpią nauczyciele, którzy bez względu na rodzaj szkoły czy nauczany przedmiot, będą musieli pracować do 60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni. - To nie jest tak, że nauczyciele nie chcą pracować, ale niech rząd da nam alternatywę innej pracy - mówi Anna Banaszak, szefowa ogniska Związku Nauczycielstwa Polskiego w Tarnobrzegu. - Pracownicy oświaty za mało zarabiają, aby usilnie dążyć do wcześniejszej emerytury. Wystarczy zobaczyć w szkołach ilu jeszcze jest pedagogów, którzy mogliby przejść na zasłużony odpoczynek, a nadal uczą.
Jak mówi Anna Banaszak, związkowcy przygotowują się do pikiety w Warszawie, której termin wstępnie wyznaczono na 19 listopada. - Jednak nic nie jest jeszcze przesądzone - zapewnia przewodnicząca. - Wczoraj odbyło się spotkanie negocjatorów oświaty z prezydentem. Być może zostaną podjęte decyzje, które nas zadowolą.

Do takich na pewno należałaby, jak mówi Anna Banaszak, możliwość przejścia pracownika, który czuje, że się wypalił, na inne stanowisko. - Przecież starszy nauczyciel wychowania fizycznego nie będzie biegał z dziećmi i rzucał piłką lekarską - przekonuje. - Nie wspomnę już o przedszkolankach, które ze względu na pracę z małymi dziećmi muszą być dyspozycyjne przez cały czas.

PODZIELILI MASZYNISTÓW

Przywilej straciła także część pracowników kolei, w imieniu których przed budynkiem Sejmu walczyli związkowcy. Tylko osoby bezpośrednio odpowiadające za bezpieczeństwo ruchu będą mogły ubiegać się o emeryturę pomostową. - Ale tu także jest niezgodność, bo podzielono maszynistów - tłumaczy Stanisław Gamoń, naczelnik sekcji PKP Stalowa Wola Rozwadów. - Maszyniści przewożący ludzi mają przywilej, ale już ci z towarowych nie. Tymczasem wszyscy przez 12 godzin patrzą w szybę, na wszystkich działają fale elektromagnetyczne.

Zdaniem naczelnika Gamonia, zmieniając przepisy krzywdzi się tych, którzy w najbliższych latach mają odejść z pracy. - Oni w latach swojej młodości pracowali w systemie "krótkie wolne", czyli po nocce mieli tylko dzień wolny - tłumaczy naczelnik. - W miesiącu pracowali nawet po 300 godzin. Ci ludzie stracili zdrowie na kolei i dziś okazuje się, że muszą pracować dłużej, bo nie zasłużyli na wcześniejszą emeryturę. Co z tego, że zmienił się system pracy, skoro oni stracili zdrowie w tamtym systemie. Gdzie jest sprawiedliwość?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie